Prodziekan ds. studiów stacjonarnych oraz prodziekan ds. studiów niestacjonarnych WPiA Uniwersytetu Gdańskiego wykazują zasadność podjęcia kształcenia przyszłych adeptów prawa na studiach drugiego stopnia oraz są zdania, że zasady i tryb kształcenia w szkołach wyższych, wynikające z Procesu Bolońskiego , należy wykorzystać do formułowania oferty edukacyjnej, wychodzącej naprzeciw oczekiwaniom rynku, także w odniesieniu do edukacji prawniczej.

Uzasadnieniem obecnych przeobrażeń modelu edukacji prawników powinny być racje społeczno-ekonomiczne oraz zmiany dokonujące się w samym obszarze prawa. W płaszczyźnie kształcenia akademickiego kluczowe znaczenie ma Proces Boloński.

Podkreśla się, że kształcenie w systemie szkolnictwa wyższego powinno charakteryzować się dużą elastycznością, która ma się przekładać na dostosowanie efektów tego kształcenia do potrzeb rynku pracy, a tym samym stwarzać lepsze możliwości w uzyskaniu zatrudnienia. Prof. dr hab. Tomasz Bąkowski oraz prof. dr hab. Wojciech Zalewski twierdzą, że szanse na to dają właśnie studia trzystopniowe, w czasie których student może zmienić kierunek, uwzględniając własne zainteresowania i potrzeby rynkowe.

Oponenci studiów prawniczych drugiego stopnia twierdzą, że przyszli absolwenci nie nabędą w ciągu trzech lat pełnego wykształcenia prawniczego, nie wyjaśniając przy tym, co należy rozumieć przez pełne wykształcenie prawnicze. Prawnicy prowadzący praktykę mają świadomość, że zarówno wiedzę prawniczą, jak i umiejętności nabywa się przez cały czas czynnego życia zawodowego. Zdaniem profesorów UG uznanie, że w przeciwieństwie do absolwentów prawniczych studiów drugiego stopnia absolwenci studiów jednolitych posiadają pełne wykształcenie prawnicze, wydaje się chybione.

Profesorowie Uniwersytetu Gdańskiego podkreślają, że zmiany w obowiązującym porządku prawnym, towarzyszące zasadom kształcenia prawników, muszą być dokonywane z zachowaniem konstytucyjnych standardów. Z tych też względów za niezrozumiały, szkodliwy i sprzeczny z prawem należy uznać postulat różnicowania dyplomów magistrów prawa na te „gorsze" uzyskane w systemie dwustopniowym i drugie – „lepsze" uzyskane w modelu jednolitym. Aby być konsekwentnym, należałoby także zróżnicować dyplomy absolwentów prawa uzyskiwane w trybie stacjonarnym i niestacjonarnym. Warto przy tym nadmienić, że programy jednolitych prawniczych studiów niestacjonarnych i treści w nich zawarte są z reguły uboższe od programów studiów stacjonarnych. Stan ten jednak nie budzi tylu zastrzeżeń. Nie słychać też głosów kwestionujących prawo absolwenta niestacjonarnych studiów prawniczych do ubiegania się o przyjęcie na aplikacje.