Chodzi przede wszystkim o rekrutację prowadzoną przez poznańską AWF - procedura opierała się o kolejność zgłoszeń bez uwzględniania wyników egzaminów maturalnych czy innych osiągnięć kandydatów. Sposób rekrutacji wymógł na osobach ubiegających się o przyjęcie wielogodzinne oczekiwanie w kolejce przed uczelnią.
"Uczelnie wyższe mają, co prawda, dużą swobodę w zakresie kształtowania procedury rekrutacyjnej, lecz zgodnie z ustawą z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym musi ona uwzględniać wyniki egzaminu maturalnego. Konkurs świadectw jest podstawą przyjęcia na uczelnię, gdyż gwarantuje przygotowanie kandydata do podjęcia nauki na wyższym szczeblu oraz zapewnia odpowiednią jakość kształcenia. Nabór na podobnych zasadach przeprowadzono również na Uniwersytecie Jagiellońskim, na którym rekrutacja w oparciu o kolejność zgłoszeń odbyła się na kierunku położnictwo." - pisze RPO w wystąpieniu i chce, by resort nauki przedstawił pełniejsze dane na ten temat.
RPO: uczelnia nie ma pełnej dowolności przy prowadzeniu rekrutacji
Chociaż uczelnie mają dużą swobodę w zakresie kształtowania procedury rekrutacyjnej, to procedura musi uwzględniać wyniki matury - zwraca uwagę rzecznik praw obywatelskich, pytając resort nauki o liczbę rekrutacji na zasadzie: kto pierwszy, ten lepszy.