Na biurkach komisji odwoławczych leży już 470 odwołań od wyniku egzaminu adwokackiego i 900 od radcowskiego i ciągle napływają. Egzaminów nie zdało – odpowiednio - 658  i 1314 osób. Co oznacza, ze w tym roku odwołuje się aż 70 proc. osób, którym się nie powiodło. 

Minister sprawiedliwości już utworzył osiem nowych komisji, aby resort był w stanie poradzić sobie z odwołaniami kandydatów. Trzy do sprawy egzaminu adwokackiego i pięć – radcowskiego. 
 
„Trzy rozpatrują odwołania od wyników egzaminu adwokackiego, pięć od radcowskiego. Mamy w tym roku do czynienia z największą liczbą odwołań w historii państwowych egzaminów prawniczych. Wynika to jednak z tego, że w tym roku zdawał rekordowy rocznik aplikantów”, powiedziała Monika Kujawa z ministerstwa.
 
W ostatnich latach komisje uwzględniały czterdzieści procent odwołań. 
 
Więcej na stronie Rzeczpospolitej