O potrzebie reformy Polskiej Akademii Nauk mówi się od lat. To też jedno z najważniejszych obecnie wyzwań resortu nauki. Już przed rokiem podjęto pierwsze próby nowelizacji zapisów prawnych, które jednak wzbudziły ogromne kontrowersje (zwłaszcza wśród przedstawicieli PAN), a ostra polemika między akademią a ministerstwem odbywała się również za pośrednictwem mediów. Teraz nowe kierownictwo resortu nauki zapowiada wznowienie prac nad nowelizacją. Kolejne spotkanie w tej sprawie ma się odbyć w połowie marca.
- Nadszedł ten moment, w którym mamy otwartość zarówno ze strony środowiska PAN, jak i ze strony ministerstwa, dlatego możemy się przyjrzeć tym regulacjom, aby zapisy w ustawie odpowiadały dzisiejszym potrzebom Polskiej Akademii Nauk – powiedziała wiceministra nauki. Dodała, że w tej sprawie spotkała się już z prezesem PAN prof. Markiem Konarzewskim. - Podczas naszego ostatniego spotkania poprosiłam prezesa PAN o przygotowanie propozycji zmian, uzgodnionych przez środowisko akademii, abyśmy mogli rozpocząć prace nad nowelizacją ustawy na jednym, konkretnym dokumencie, do którego oczywiście będziemy zgłaszać nasze uwagi i opinie – wskazała.
Wiceministra pytana, jak resort chce podejść do nowelizacji ustawy o PAN, pamiętając o ubiegłorocznej burzy – również medialnej – wokół tego tematu, odpowiedziała, że: - Chcemy podejść do tego tak, aby kolejnej burzy nie było. Chcemy wysłuchać głosu środowiska, które jest najbardziej zainteresowane ustawą o PAN, a są to wszyscy zawodowo związani z Polską Akademią Nauk – powiedziała Karolina Zioło-Pużuk. Wskazała, że konieczne prowadzenie dialogu między ministerstwem a wszystkimi stronami w Polskiej Akademii Nauk, w tym - członkami korporacji, pracownikami instytutów i związkami zawodowymi oraz wszystkimi osobami zaangażowanymi w tworzenie akademii. - Ta ustawa dotyczy bezpośrednio ich pracy, dlatego trudno, aby powstawała w inny sposób niż na bazie wzajemnej współpracy – podkreśliła. W jej ocenie gotowego projektu nowelizacji nie należy się spodziewać szybko. - Wierzę, że zaproponowana przez nas metoda umożliwi kompleksowe podejście do kwestii i że proces zakończy się sukcesem – powiedziała. Pytana o wcześniejsze propozycje resortu, które przenosiłyby nadzór nad PAN z premiera na ministra nauki, wskazała, że na razie nie jest prowadzona dyskusja na ten temat.(ms/PAP).