Dnia 9 grudnia 2014 roku na Wydziale Prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego odbyła się konferencja ,,Kryminalistyczne i prawnokarne aspekty przestępstw na tle seksualnym”, zorganizowana przez Koło Naukowe Prawa Karnego Studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego „IUSTITIA”. Licznie zgromadzona publiczność wysłuchała prelekcji teoretyków i praktyków, mających w swoim życiu zawodowym styczność z ofiarami i sprawcami przestępstw seksualnych. Szansę od organizatorów, aby przedstawić swoje spojrzenie na tematykę wskazanych przestępstw otrzymali również studenci, którzy wygłosili referaty podczas osobnego panelu.

Inaugurujący konferencję panel poświęcony był prawnokarnym aspektom przestępstw seksualnych. Jako pierwszy swoją prelekcję wygłosił dr Piotr Blajer- Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Rzeszowie.

Przeczytaj także: Prawa i obowiązki seksualne małżonków – temat tabu w świecie prawa


Prelegent przytoczył kilka stanów faktycznych, z którymi miał do czynienia w trakcie swojej kariery zawodowej. Na ich przykładzie przekonywał, że ryzyko recydywy w przypadku przestępców seksualnych jest bardzo duże. Zazwyczaj pierwsze przestępstwo to dopiero wierzchołek góry lodowej, kolejne mają dużo większą szkodliwość społeczną. Doktor Blajer opowiadał o klientach, których reprezentował w trakcie procesów sądowych. W przypadku jednego z nich problemy zaczęły się już w wieku 16 lat, kiedy przyłapany został na obmacywaniu dwóch dziewczynek w wieku 9 i 10 lat. Wówczas zastosowano wobec niego jedynie dozór. Po kilku latach sprawca tego czynu ponownie wszedł na przestępczą ścieżkę- tym razem podejrzewano go o gwałt i rabunek, którego dopuścił się na kolejnej dziewczynce. Wyszedł na wolność po spędzeniu 2 lat i 6 miesięcy za kratkami. Nie był to jednak koniec jego problemów z prawem. Po czasie znowu dopuścił się gwałtu, tym razem ze szczególnym okrucieństwem. Po wyjściu z więzienia gwałcił żonę, a następnie kazał się masturbować własnym córkom. Skazany został na 8 lat pozbawienia wolności. Prelegent podkreślał jednak, że nie przeprowadzono w tym przypadku badań psychiatrycznych, które wydawały się niezbędne.

Doktor Piotr Blajer opowiedział również o dziewczynce, w przypadku której podejrzane wydawało się jej zachowanie w szkole, ciągle była bowiem rozkojarzona. Ojcem dziewczynki był były wojskowy. Po pewnym czasie wyszło na jaw, jak strasznych rzeczy dopuszczał się wobec własnej córki. Wykorzystywał ją seksualnie tłumacząc, że powodowane było to chęcią wprowadzenia dziewczynki w dojrzałe życie w odpowiedni sposób . Szczegółowo opisywał wszystko, czego dopuścił się w trakcie seksualnych kontaktów z córką. Skazany został na 4 lata więzienia, ale po pół roku opuścił zakład karny i wyszedł na wolność, następnie zniknął bez śladu.

Prelegent przytoczył również kazus mężczyzny, którego teściowa zeznała, że mógł dopuścić się innych czynności seksualnych wobec córki. Równocześnie toczyło się postępowanie w sprawie jego rzekomego znęcania się nad żoną. Doktor Blajer podkreślił, że w tej sytuacji przesłuchano dziecko, nie pouczając uprzednio o prawie do odmowy złożenia zeznań. Sporządzona została opinia psychiatryczna. W opinii prelegenta, w tej sprawie zaistniało tzw. indukowane molestowanie seksualne- w rzeczywistości tego molestowania nie było. Dziecku wmówiło się, że padło ofiarą takiego czynu. Mężczyznę skazano na 2.5 roku więzienia, po pewnym czasie został jednak uniewinniony.

Jak podkreślił prelegent, wszystkie sprawy związane z przestępstwami seksualnymi są bardzo trudne. W jego opinii, seksualni recydywiści to osoby chore psychicznie- rozpoznają znaczenie czynu, ale nie potrafią zahamować swoich reakcji na określone bodźce. Doktor Blajer przekonywał, że bardzo ważną rolę do odegrania ma społeczeństwo- zazwyczaj sąsiedzi wiedzą o tym, że w danej rodzinie występują nieprawidłowości, ale nie informują o tym odpowiednich instytucji. Wskazał również na fakt, że sprawcami przestępstw seksualnych najczęściej są osoby z rodzin rozbitych. Dziekan ORA w Rzeszowie zaznaczył, że jest przeciwnikiem medialnego nagłaśniania spraw dotyczących dewiacyjnych zachowań seksualnych, ponieważ powoduje to poddanie osób wydających rozstrzygnięcia zbyt wielkiej presji. Podkreślił również słuszność jednokrotnego przesłuchania ofiar przestępstw seksualnych.

Przeczytaj także: Problem molestowania na uczelniach jest niedostrzegany

Kolejnym prelegentem- praktykiem był Łukasz Harpuła, zastępca Prokuratora Rejonowego dla miasta Rzeszów. Zwrócił on uwagę na trudności dowodowe, z jakimi boryka się prokuratura w trakcie postępowania przygotowawczego. Przestępcy seksualni stosują w swoich działaniach coraz bardziej wyrafinowane metody. Istnieje wiele środków farmakologicznych wyłączających świadomość, które następnego dnia są praktycznie niemożliwe do wykrycia, ponieważ nie ma ich śladów w krwi i moczu ofiary. Prelegent uczulał słuchaczy, aby nie zostawiać swoich napojów bez opieki w miejscach gdzie jest wielu obcych ludzi, takich jak dyskoteki. Stwarza to bowiem idealne warunki do działania dla przestępców seksualnych.

Łukasz Harpuła podkreślał również, że jego zdaniem wprowadzenie ścigania z urzędu m.in. przestępstwa zgwałcenia nie było słusznym posunięciem ustawodawcy. W konsekwencji takiego uregulowania bardzo często uruchamiana jest cała procedura śledcza w sprawach, które wcale tego nie wymagają. Generuje to dodatkowe koszty dla państwa i absorbuje prokuratorów, którzy w tym czasie mogliby zająć się prowadzeniem innych spraw. Na poparcie swojej tezy prelegent przytoczył dwa stany faktyczne: rzekomego gwałtu nad rzeką Wisłok, którego w rzeczywistości nie było, a także sprawę domniemanego zgwałcenia szesnastoletniej dziewczyny przez dwóch 17-letnich chłopców. Ostatecznie wyszło na jaw, że przybyli oni do mieszkania lekko upośledzonej szesnastolatki na jej zaproszenie i wyraziła ona zgodę na czynności seksualne, których chłopcy dopuścili się wobec niej.

Prelegent zwrócił też uwagę na inne trudności, które napotykają prokuratorzy w sprawach związanych z przestępstwami seksualnymi. Podkreślił, że czasami ciężko jest ustalić, czy brak zgody ofiary na dokonywanie wobec niej czynności seksualnych był jasny i czytelny. Problemy pojawiają się również w trakcie zbierania materiału dowodowego. Zwykłe kichnięcie w pobliżu drugiej osoby może spowodować, że na jej ciele pojawi się nasz materiał biologiczny. Określenie, z jakiej tkanki on pochodzi, nie zawsze jest prostym zadaniem. Częstokroć pojawia się również dylemat, czy dane zachowanie potencjalnego sprawcy wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w rozdziale XXV kodeksu karnego. W przypadku gwałtów zbiorowych trudności nastręcza kwestia zarzutów, jakie należy postawić konkretnej osobie- zarzut współsprawstwa czy pomocnictwa? Wygłaszający prelekcję również podkreślił zasadność jednokrotnego przesłuchania ofiary przestępstwa seksualnego, co pozwala uniknąć jej podwójnej wiktymizacji.

Przeczytaj także: Ściąganie zamyka drogę do aplikacji

Sceptycznie nastawiony do nowelizacji kodeksu karnego, wprowadzającej ściganie przestępstwa zgwałcenia z urzędu, był również kolejny prelegent- dr Damian Gil, Adiunkt w Katedrze Prawa Karnego i Postępowania Karnego na Wydziale Zamiejscowym Prawa i Nauk o Gospodarce KUL JP II w Stalowej Woli.. Zdaniem prelegenta ściganie gwałtu na wniosek było słuszną regulacją, wymagało od domniemanej ofiary podjęcia inicjatywy w procesie. W obecnym stanie prawnym istnieje realne zagrożenie, że organy ścigania doszukiwać się będą przestępstwa tam, gdzie w ogóle go nie było, jako przykład podając realizację fantazji seksualnych przez niektóre osoby. Zachowania powyższe w żadnym wypadku nie wyczerpują znamion przestępstwa.

Dr Damian Gil podkreślił, że konferencja zbiegła się w czasie z inicjatywą ,,16 dni przeciwko przemocy wobec kobiet”, jednocześnie omawiając projekty sejmowe i Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, które w założeniu zwiększyć mają ochronę kobiet również przed przestępstwami seksualnymi. Wprowadzenie do polskiego porządku prawnego ścigania gwałtu z urzędu jest właśnie realizacją zobowiązań wynikających z art. 55 wspomnianej Konwencji.

Prelegent zwrócił również uwagę na niektóre zmiany w prawie karnym procesowym. Dokładnie omówił kwestię przesłuchania małoletniego, uregulowaną w trybie art. 185a i 185b kodeksu postępowania karnego. Jak zaznaczał doktor Gil, nie wydaje się, aby przy przesłuchaniu ofiary płeć psychologa była istotna. Z treści artykułu 185c znowelizowanego k.p.k. wynika jednak, że na wniosek pokrzywdzonego przestępstwem powinno zapewnić się, aby obecny przy przesłuchaniu biegły psycholog był osobą tej samej płci.

Pierwszy panel konferencji zakończyła prelekcja dr Anny Opar, Prorektora ds. Rozwoju i Nauki PWSZ w Sanoku. W swoim wystąpieniu prelegentka położyła nacisk na podkreślenie wagi życia jako najwyższej wartości, które powinno być należycie chronione. Zrealizowaniu tego celu mają służyć liczne przepisy prawne, poczynając od artykułu 38 Konstytucji RP. Doktor Anna Opar przedstawiła kilka koncepcji filozoficznych, mówiących o człowieku jako istocie wolnej, mającej prawo wyboru i tego wyboru dokonującej. Swój istotny wkład w rozważaniach nad naturą człowieka wniósł Isaiah Berlin, na tezy którego prelegentka powoływała się w swoim wystąpieniu.

Minimum zachowania, które wyznaczają przepisy prawa karnego, wystarcza do zachowania ładu w społeczeństwie i ochrony najbardziej cenionych wartości. Obywatele rezygnują zazwyczaj z indywidualnych przekonań na rzecz autorytetu prawa. Zdarzały się jednak twierdzenia, że prawodawstwo osłabia wartość życia (por. Singer). Zdaniem Berlina- w ramach porządku prawnego istnieją konflikty pomiędzy wartościami. Często jako najważniejsza wskazywana jest wolność- uwarunkowana ludzką godnością

Prelegentka podkreśliła, że szczególne miejsce w kodeksie karnym zajmują życie i śmierć. Bez wątpienia jedną z najważniejszych wartości jest również zdrowie człowieka. Przepisy rozdziału XXV kodeksu karnego skonstruowane są w taki sposób, aby penalizować w dużo dotkliwszy sposób naruszenia dwóch lub więcej dóbr chronionych jednocześnie. Regulacje Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, a także Deklaracja Podstawowych Praw i Wolności również mają na celu ochronę zdrowia i życia człowieka.

Bardzo interesujące zagadnienia poruszone zostały również podczas drugiego panelu konferencji- poświęconego kryminalistycznym aspektom przestępstw na tle seksualnym. Psychologiczne spojrzenie na kwestie związane z tego typu przestępstwami przedstawił dr hab. Mieczysław Radochoński, prof. UR- Kierownik Zakładu Psychologii na Wydziale Pedagogiki UR.

Przeczytaj także: Indywidualny tok studiów tylko za zgodą studenta


Prelegent podkreślił, że w ostatnich latach psychologia odstąpiła od określenia ,,dewiacje seksualne” i zastąpiła je określeniem ,,parafilia”. Mówienie o parafilii jest uzasadnione jedynie wówczas, gdy charakterystyczne objawy psychiczne u danej osoby trwają dłużej niż 6 miesięcy. Przedstawione zostały również podstawowe klasyfikacje tych zaburzeń psychicznych.

Doktor habilitowany, prof. UR Mieczysław Radochoński omówił ponadto przykładowe nastawienie jednostek do parafilii, które u nich występują. Możliwa jest afirmacja- osobowość człowieka godzi się na parafilię. W niektórych przypadkach występuje obrona osobowości człowieka przed parafilią, wypiera on ze swojej świadomości fakt, że w jego przypadku występuje odchylenie od ogólnie przyjętej normy. Prelegent wspomniał w swoim wystąpieniu o takich parafiliach, jak fetyszyzm, sado- masochizm, transwestytyzm, ekshibicjonizm.

Etiologia parafilii jest bardzo złożona, duże znaczenie ma środowisko, w którym osoba dorasta. Znaczna jest też w tym przypadku rola czynników biologicznych, a także społeczno- kulturowych, takich jak np. rygoryzm religijny. Jak podkreślił prelegent- w przypadku sprawców przestępstw seksualnych na odchylenie ich osobowości od ogólno przyjętej normy ma wpływ interakcja czynników biologicznych, społecznych, genetycznych.
Autorem kolejnego wystąpienia był nadkom. lek. med. Maciej Kaniewski. W tej prelekcji poruszona została kwestia badań genetycznych w przypadku przestępstw seksualnych.

Na początku słuchacze mieli okazję zapoznać się z krótkim rysem historycznym dotyczącym medycyny sądowej. Pomimo jej nieustannego rozwoju w dalszym ciągu nie było metody, która pozwalałaby stwierdzić na 100%, że dany materiał genetyczny pochodzi od sprawcy. Prelegent podkreślił, że w przypadku tego typu badań, przeprowadzające je osoby operują na pojedynczych komórkach. Przedmiotem badań jest zazwyczaj krew, ślina czy nasienie potencjalnego sprawcy. Czysto teoretycznie prawdopodobieństwo, że różne próbki zostaną uznane za jednakowe, wynosi 1:800, prawdopodobieństwo natomiast, że przy 800 jednakowych próbkach jedna zostanie uznana za różną- jest niemożliwe. Ilość wyjściowego materiału, jakim dysponują osoby przeprowadzające badania, wpływa na wzrost lub spadek prawdopodobieństwa, że dojdzie do pomyłki.

Prelegent podkreślił jednak, że realne prawdopodobieństwo błędu jest znacznie większe niż procentowe. Olbrzymią rolę w tego typu sprawach odgrywa czynnik ludzki. Nie należy podchodzić bezkrytycznie do procentowych danych, trzeba właściwie ocenić wyniki badań, aby nie skazać osoby niewinnej. Nie można dopuścić do tego, aby próbka dowodowa została zanieczyszczona materiałem pobranym od innej osoby. Nadkom. lek. med. Maciej Kaniewski mówił również o tym, jak powinien się zachować biegły w sprawach dotyczących przestępstw seksualnych przed sądem.
Ostatnią prelegentką w ramach drugiego panelu konferencji była Marzena Wilk- prezes Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet ,,Victoria”, która poruszyła kwestię wpływu przestępstwa seksualnego na psychikę ofiary- wykorzystanej seksualnie kobiety.

Przeczytaj także: Zmiana wysokości opłaty rocznej za aplikację adwokacką

Osobowość zgwałconej kobiety nigdy nie będzie już taka, jak wcześniej. Gwałt odciska niezatarte piętno na całym dalszym życiu ofiary. Prezes Marzena Wilk podkreślała, że często w postępowaniach prokuratorskim i sądowym w tego typu sprawach dochodzi do wtórnej wiktymizacji ofiary. Kobieta, która została uprzedmiotowiona przez seksualne wykorzystanie, nie zawsze jest w stanie w sposób precyzyjny opisać szczegóły przestępstwa. Niektóre fakty przypomina sobie dopiero po pewnym czasie, kiedy stres pourazowy jest już mniejszy. Niestety, sprzeczne czasami zeznania ofiary powodują, że z punktu widzenia organów ścigania i sądu jest ona postrzegana jako mało wiarygodna.

Prelegentka stanowczo zaprotestowała przeciwko traktowaniu zgwałconej kobiety jako prowokatorki gwałtu. Uczestnicy konferencji mieli okazję obejrzeć krótki film, który miał na celu ukazanie, jaką traumę przechodzi kobieta, która jest ofiarą takiego przestępstwa. W tym filmie nastąpiła jednak zamiana ról- to mężczyzna ubrany w luźny, sportowy strój, padł ofiarą seksualnego wykorzystania przez grupę kobiet, a przesłuchująca go po zdarzeniu policjantka podchodziła do sprawy w lekceważący

sposób, nie zwracając uwagi na stan psychiczny ofiary.
Ciekawie było również podczas wieńczącego konferencję panelu. Pochodzący z różnych uczelni studenci poruszyli wiele istotnych zagadnień. Sporo miejsca poświęcono ochronie dzieci przed przestępstwami seksualnymi, zarówno w Internecie, jak i w realnym życiu. Publiczność miała okazję zapoznać się ponadto z charakterystycznymi cechami osobowości zabójców na tle seksualnym oraz ich ofiar, tematem osobnego wystąpienia było sporządzanie psychologicznej opinii sądowo- seksuologicznej w sprawach o pedofilię. Interesująca była również prelekcja dotycząca faktów i mitów związanych z gwałtem w małżeństwie. Z punktu widzenia ostatnich wydarzeń ważnym zagadnieniem wydają się być normy prawa kanonicznego wobec przestępstw seksualnych, których stosowanie było tematem osobnego referatu. Konferencję zakończyła prelekcja dotycząca wybranych prawnych i resocjalizacyjnych aspektów ochrony społeczeństwa przed seksualnymi recydywistami.

Licznie zebrana podczas konferencji publiczność jest najlepszym dowodem na to, że tematyka spotkania budzi spore zainteresowanie wśród studentów. Słuchacze mieli okazję zapoznać się z wieloma (często przeciwstawnymi) poglądami na kwestie związane z przestępstwami seksualnymi. Z całą pewnością tego typu wydarzenia są bardzo pożądane z punktu widzenia młodych adeptów prawa, którzy mają okazję oderwać się od teoretycznej wiedzy przekazywanej w podręcznikach i kodeksach oraz spojrzeć na wybrane zagadnienia bardziej praktycznie. Organizatorzy zadbali o wysoki poziom merytoryczny spotkania, prelegenci omówili wiele interesujących sytuacji, z którymi mieli do czynienia w życiu zawodowym. Nie ulega wątpliwości, że studenci chcą poszerzać swoją wiedzę w obszarach związanych z prawem karnym, dlatego optymizmem napawa fakt, że konferencje organizowane przez KNPK ,,IUSTITIA” na stałe wpisują się w kalendarz życia uczelnianego.
Krzysztof Surdej