Pierwsze miejsce w tegorocznym rankingu ponownie zajął amerykański Massachusetts Institute of Technology w Stanach Zjednoczonych. Drugie, też amerykański, Harvard, natomiast Cambridge został uznany za najlepszy uniwersytet Wielkiej Brytanii, zajmując w rankingu QS trzecią pozycję.

University College London i Imperial College London zajęły czwarte i piąte miejsce odpowiednio, a Oxford szóste. Pozostałe miejsca w prestiżowej pierwszej dziesiątce podzieliły między sobą najlepsze szkoły wyższe Stanów Zjednoczonych: Stanford University (7), Yale University (8), University of Chicago (9), California Institute of Technology (10).

Portal BBC News podał we wtorek, że w tym roku Wielka Brytania może pochwalić się aż sześcioma uniwersytetami wśród 20 najlepszych uczelni wyższych na świecie, ponieważ do pierwszej dwudziestki weszły również Edinburgh College i King's College London, które w poprzednim rankingu QS nie dostały się do top 20.

27 tys. pracodawców ankietowanych na potrzeby badania na całym świecie uznało absolwentów Oxfordu i Cambridge za najchętniej zatrudnianych pracowników.

„Najwyraźniej, prestiż brytyjskiego stopnia naukowego jest uznawany przez pracodawców na całym świecie, a wartość nazwy Oxbridge do tej pory przetrwała negatywny rozgłos po podwyżce czesnego oraz studenckie protesty" - powiedział szef badania QS, Ben Sowter.

Jednak wyniki rankingu również sugerują, że brytyjskie uniwersytety muszą zmagać się z USA, jeżeli chodzi o najnowocześniejsze badania. Wśród brytyjskich uniwersytetów tylko badania z Cambridge znalazły się w trzydziestce najczęściej cytowanych, podczas gdy Oxford i Imperial tylko w top 50.

Członek światowej naukowej opiniodawczej komisji QS, John O'Leary, ostrzegł, że jeżeli Wielka Brytania nie będzie bardziej wspierać szkolnictwa wyższego, może stracić swoją wiodącą pozycję. "Wielka Brytania inwestuje w szkolnictwo wyższe mniej niż wynosi średnia wśród krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju” - powiedział on.

Brytyjski minister ds. szkolnictwa wyższego i nauki David Willetts powiedział, że wynik rankingu jest fantastyczną wiadomością dla brytyjskich "uniwersytetów, naukowców i studentów, którzy należą do najchętniej zatrudnianych na świecie – jednakże nie jesteśmy do końca zadowoleni i wiem, że musimy ciężko pracować, że pozostać najlepszymi".

Światowy Ranking Uniwersytetów, w którym wybierane są 200 najlepszych uczelni wyższych na świecie, jest przeprowadzany corocznie przez organizację Quacquarelli Symonds (QS). Dodatkowo publikowane są również regionalne rankingi, takie jak Azjatycki Ranking Uniwersytetów czy Ranking Uniwersytetów Ameryki Łacińskiej.