16 lipca premier Donald Tusk poinformował, że deficyt budżetowy w 2013 r. będzie większy o 16 mld zł, a resorty mają obciąć wydatki łącznie o 8,5-8,6 mld zł.


Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka o oszczędnościach swojego resortu powiedziała w piątek po spotkaniu premiera Donalda Tuska ze środowiskiem naukowym. „Jesteśmy już po negocjacjach z Ministerstwem Finansów. W sumie nazbiera się 287 mln zł” – zapowiedziała minister nauki.

„Nierozdysponowane środki na programy ministra dadzą prawie 3 mln zł. Na sporcie akademickim musimy zaoszczędzić 4 mln zł. Wierzę, że będą zwroty na inwestycjach w nauce w wysokości 13 mln zł i inwestycjach w szkolnictwie wyższym na prawie 9 mln zł. Także program wieloletni Uniwersytetu Jagiellońskiego jest realizowany z pewnym poślizgiem i tutaj też uda nam się zaoszczędzić prawie 35 mln zł” – powiedziała Kudrycka.

Zaznaczyła, że wprowadzane zmiany zaprojektowano tak, by nie były bardzo odczuwalne dla środowiska akademickiego. „Nie dotykamy ani dotacji finansującej płace na uczelniach i w instytutach naukowych, ani funduszu pomocy materialnej, ani funduszu na podwyżki” - podkreśliła.

Obecny na spotkaniu prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Michał Kleiber powiedział, że uczestnicy spotkania przyjęli zapowiedź cięć "w poczuciu odpowiedzialności". "Na pewno rozmowy z pracownikami uczelni i Polskiej Akademii Nauk nie będą łatwe, bo nikt nie lubi ograniczeń. Jednak wydaje mi się, że jest tak, jak musiało być" – powiedział prezes PAN.

„Jeśli cięcia w budżecie nauki są niezbędne, to pewnie je zaakceptujemy. Apelujemy jednak, by - kiedy to będzie możliwe - budżet nauki rósł szybko, bo ciągle jest niski w porównaniu z innymi krajami" – powiedział PAP prezes PAN.

Zaznaczył, że według niego resort nauki powinien być ostatnim resortem, którego dotyczą ograniczenia. Zdaniem prezesa PAN "niektóre propozycje cięć są przykre".

Jedną z nich jest zmniejszony budżet Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. Jak zaznaczył prof. Kleiber, podczas spotkania z premierem pojawiły się głosy, aby humanistykę oszczędzić od cięć, ponieważ ten obszar nauki - w porównaniu z innymi - ma mniejsze możliwości sięgania po środki z innych źródeł” – powiedział prof. Kleiber.