Minister Barbara Kurdyjka podpisała tylko decyzje pozytywne, zaś decyzje o odmowie przyznania statusu KNOW nie zostały w ogóle wydane. Nie mając decyzji – jednostki naukowe nie mogą się od niej odwołać.

O taki status starał się między innymi Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. „Resort nauki nie potrafi odpowiedzieć, kiedy możemy się jej spodziewać”, powiedziała dla Rzeczpospolitej prof. Teresa Rząca-Urban, prodziekan tego wydziału. Warszawski wydział wygrał konkurs ex aequo z krakowskim konsorcjum. Jednak komisja konkursowa zarekomendowała krakowskie konsorcjum.

Zdaniem prodziekan taka decyzja jest krzywdząca, jednak nie można się od niej odwołać – właśnie z uwagi na brak decyzji odmownej. Zdaniem przedstawicieli tego wydziału lista rankingowa nie została stworzona na podstawie rozporządzenia, co daje podstawę do odwołania.

Kontrowersje narastają także wokół odpowiedzialności za wydatkowanie ministerialnych dotacji i kryteriów doboru komisji konkursowej. Podnoszony jest zarzut, iż konkurs wygrały głównie konsorcja – co zatrze przejrzystość i odpowiedzialność za wydatkowane pieniądze. Zdaniem dziennikarzy Rzeczpospolitej skład komisji jest kontrowersyjny – zasiadają w niej naukowcy, którzy pracują w jednostkach o niższej kategorii naukowej i nie mogą pochwalić się wysoka liczbą tzw. cytowań.

Zdaniem dziekana Wydziału Fizyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, prof. Stanisława Chwirota, konkurs uwidocznił bolączki polskiej nauki – brak jest przemyślanej i długoterminowej strategii, a kryteria wyłonienia KNOW’ów zostały opracowane na ostatnią chwilę.

Więcej w Rzeczpospolitej, 13 sierpnia 2012 r.