Dotychczas czesne za rok studiów wynosiło na większości kierunków 9250 funtów i - w przypadku studentów z UE - można było je w pełni pokryć z pożyczki studenckiej. Od 2021 roku koszt ten wzrośnie i nie będzie można go opłacić korzystając z pomocy przyznawanej przez Student Finance England. Uczelnie dopiero podadzą wysokość nowego czesnego. Najprawdopodobniej będzie ono wynosiło tyle, ile obecnie płacą studenci spoza UE, czyli od 10,5 tys. funtów do nawet ponad 40 tys. za kierunki medyczne.

 

Czytaj: Z programu Erasmus skorzystało 180 tys. polskich studentów>>

 

Nowy program zamiast Erasmusa

Erasmus+ jest jednym ze sztandarowych programów UE - do 30 marca na Wyspach przebywało 14 tys. uczestników programu z UE-27 (w tym studentów wyższych uczelni, praktykantów w ramach kształcenia i szkolenia zawodowego, młodzieży uczącej się oraz kadry dydaktycznej), zaś w UE-27 – 7 tys. uczestników z Wielkiej Brytanii.

 

 

 

Wielka Brytania nie będzie już uczestniczyć w programie, pochłaniał on zbyt duże koszty. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział, że program Erasmus zastąpi program im. Alana Turinga, nie wiadomo jednak jeszcze, jakie będą jego zasady. Ma dotyczyć nie tylko uczelni z terenu Unii Europejskiej. Dotyczyć ma także innych regionów świata.

 

Popularny kierunek

Jak podkreślają eksperci, mimo zmian, Wielka Brytania najprawdopodobniej pozostanie najpopularniejszym kierunkiem wybieranym przez polskich studentów, którzy często traktują studia jako inwestycję.

- Trzeba jednak zauważyć, że w związku z brexitem coraz większa część Polaków szuka też innych kierunków. - Wiele osób pyta o oferty studiów w Holandii, Francji, we Włoszech, ostatnio mamy też bardzo dużo pytań o kraje skandynawskie. Czekamy również cały czas na informacje dotyczące warunków na uczelniach w Szkocji, ponieważ do tej pory Polacy mogli tam studiować za darmo - mówił Przemysław Jeziorowski z Elab Education Laboratory.

 

 


Duży odpływ studentów z zagranicy byłby znaczącą stratą dla brytyjskich uczelni. - Według statystyk jeszcze dwa lata temu ponad 6 proc. wszystkich studentów w Wielkiej Brytanii stanowili obywatele krajów Unii Europejskiej. Łącznie prawie 14 proc. studentów w UK pochodzi z krajów nienależących do Wielkiej Brytanii. To co siódmy ze studiujących, czyli niemal 328 tysięcy młodych ludzi płacących czesne - podkreśla Przemysław Jeziorowski.