Wynika tak z projektu rozporządzenia w sprawie nagród za wybitne osiągnięcia naukowe oraz za osiągnięcia w opiece naukowej i dydaktycznej, który minister nauki i szkolnictwa wyższego skierowała właśnie do konsultacji społecznych.
Aby otrzymać nagrodę ministra za wybitne osiągnięcia naukowe, trzeba uzyskać tytuł profesora. W szczególności preferowane  będą nauki ścisłe, techniczne, społeczne i humanistyczne. Dla medyków, biochemików czy biotechnologów nagroda będzie trudniej osiągalna.
Premia wzrośnie z 62 do 100 tys. zł. Projekt precyzuje, że tak wysoka gratyfikacja powinna być przyznawana za odkrycia o światowym znaczeniu. O tym, czy kandydat osiągnął  ten poziom, zdecyduje zespół złożony z minimum dwóch osób, ekspertów na danym obszarze nauki, ale przyzna ją minister nauki.
Naukowiec za odkrycie o światowym znaczeniu otrzyma 100 tys. zł
Nagrody dla świetnych dydaktyków, będących promotorami wybitnych prac doktorskich, wzrosną tylko o 2 tys. zł (do 42 tys. zł). Resort nauki w uzasadnieniu do projektu wyjaśnia, że takie zróżnicowanie wysokości właściwie odzwierciedla wkład pracy twórczej.

Źródło: Rzeczpospolita