W maju ZNP zwróciło się do wojewody zachodniopomorskiego o zawieszenie Rady Gminy Darłowo i ustanowienie zarządu komisarycznego, ponieważ - zdaniem Związku - radni nie stosują się do zarządzeń nadzorczych dotyczących likwidacji szkół.
Sprawa dotyczy szkoły w Dąbkach. Przeciwko jej likwidacji przez długi czas protestowali rodzice uczniów. Wojewoda unieważnił uchwałę o zamknięciu placówki stwierdzając złamanie procedur (nie powiadomiono wszystkich rodziców).
Według ZNP Rada Gminy Darłowo oraz wójt nie stosują się do decyzji wojewody i kontynuują prace nad sprywatyzowaniem sieci gminnych szkół.
Wojewoda odmówił podjęcia postulowanych przez ZNP działań, co - zdaniem związkowców - powoduje, że organy prowadzące czują się bezkarnie. Związkowcy uważają, że wojewoda nie wziął pod uwagę naruszenia praw pracowniczych przez wójta gminy Darłowo. Podkreślają, że działania organów samorządu są niezgodne z obowiązującymi przepisami, co stanowi - wbrew twierdzeniu wojewody - wystarczającą przesłankę do ich zawieszenia.
ZNP: organy prowadzące są bezkarne
Obecny sposób wykonywania obowiązków nadzorczych nad decyzjami jednostek samorządu terytorialnego sprawia, że organy prowadzące są bezkarne - uważa Związek Nauczycielstwa Polskiego. To reakcja na odmowę zawieszenia rady gminy Darłowo.