Posłowie twierdzili, że prezes ZNP podpisał w 2015 r. ze Zjednoczoną Lewicą umowę, w której określono gimnazja jako nieudany eksperyment oświatowy przyczyniający się do kumulacji problemów wychowawczych.
"Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego nie zawarł ze Zjednoczoną Lewicą w 2015 r. żadnej umowy, która obejmowałaby tego rodzaju sformułowanie. Co więcej w 2015 r. ZNP zaproponował komitetom wyborczym: Polskiego Stronnictwa Ludowego, Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Nowoczesnej, Kukiz’15, Zjednoczonej Lewicy oraz Partii Razem, podpisanie porozumienia na rzecz oświaty, które nie tylko nie przewidywało likwidacji gimnazjów, ale wręcz przeciwnie, nakładało na strony je zawierające obowiązek podjęcia wszelkich działań mających na celu zachowanie dotychczasowej struktury ustroju szkolnego" - podkreślają związkowcy na swojej stronie internetowej. Domagają się usunięcia nagrań wystąpień posłów z ich stron internetowych oraz przeprosin.
ZNP domaga się przeprosin od posłów, którzy twierdzili, że popiera reformę
Związek Nauczycielstwa Polskiego zażądał przeprosin od posłów, którzy podczas dyskusji o referendum oświatowym twierdzili, że związkowcy popierali likwidację gimnazjów.