- W stosunku do ubiegłorocznego raportu, tylko nieznacznie zmienił się kwestionariusz, co pozwoliło na obserwację zmian w definiowaniu wyzwań i ocenie rzeczywistości edukacyjnej - wskazuje Elżbieta Piotrowska-Albin, dyrektor Działu Badań i Analiz, Pełnomocnik Zarządu ds. Rozwoju Edukacji, Wolters Kluwer Polska. Usunięto pytania dotyczące konsekwencji pandemii oraz ubiegłorocznych zmian przepisów dotyczących statusu zawodowego nauczycieli. - Ostatnie miesiące przyniosły także olbrzymią zmianę w zakresie nowoczesnych technologii, która już rzutuje na życie społeczne – pojawienie się chat'ów sztucznej inteligencji – nie omieszkaliśmy zadać pytań na ten temat. Prawdopodobnie jest to pierwsze badanie przeprowadzone w środowisku edukacyjnym ujmujące zagadnienie technologii w badaniach - podkreśla.

 

Niestabilność prawa poważną barierą dla funkcjonowania oświaty>>

Raport można pobrać tutaj>>

 

Cel i metodologia badania

Celem badania przeprowadzonego w sierpniu i wrześniu 2023 r. była identyfikacja wyzwań i problemów, z którymi mierzą się dyrektorzy szkół i przedszkoli w roku szkolnym 2023/2024. Badanie zostało przeprowadzone metodą ankiety internetowej (Computer Assisted Web Interview - CAWI). Wzięło w nim udział 163 dyrektorów szkół, w większości ze średnim i długim stażem na tym stanowisku (75 proc. to dyrektorzy ze stażem ponad pięcioletnim). W badanej grupie 87 proc. stanowili dyrektorzy szkół publicznych, co odzwierciedla faktyczne zróżnicowanie placówek oświatowych po tym względem. Jeżeli chodzi o wielkość ośrodka, w którym mieści się szkoła, 32 proc. badanych stanowili dyrektorzy z placówek wiejskich, 27 proc. z małych miast, a 18 proc. z największych miast.

 

Wyzwania - niskie pensje, braki kadrowe

Aż 80 proc. dyrektorów szkół za najtrudniejsze uważa sprostanie wyzwaniom związanym z organizacją placówki - w porównaniu z badaniem przeprowadzonym w zeszłym roku więcej dyrektorów wskazywało na kwestię niskich zarobków. Wzrosło poczucie niepewności związane z zapewnianiem godziwych warunków finansowych dla nauczycieli (77 proc., 56 proc. w 2022), które z trzeciego miejsca wyzwań przesunęło się na pierwsze, oraz brak kadry dydaktycznej i trudności w pozyskiwaniu nowych nauczycieli (57 proc., 39 proc. w 2022 r.), które z szóstego miejsca przesunęło się na drugie. Spadł natomiast odsetek dyrektorów, którzy za największe wyzwanie uważali zmiany systemu awansu zawodowego nauczycieli - obecnie jest to problemem dla 55 proc. dyrektorów, a w zeszłym roku zajmowało pierwsze miejsce. Jest to zrozumiałe, bo zmiany weszły w życie dokładnie w momencie przeprowadzania poprzedniego badania.

 

Znacząco wzrósł odsetek dyrektorów, którzy za wyzwanie uważają współpracę z rodzicami (40 proc.), dbałość o bazę placówki (36 proc.) oraz zarządzanie ryzykiem. Dla dyrektorów, którzy w sytuacji społeczno-gospodarczej (37 proc.) upatrują największych wyzwań, najczęściej wymienianymi są: zmienność i niepewność przepisów prawa, spadek prestiżu zawodu nauczyciela wpływ inflacji na sytuację finansową placówki oraz ubożenie personelu.

 

Prawo oświatowe wciąż niskiej jakości

Dyrektorzy niezbyt wysoko oceniają jakość przepisów regulujących pracę szkół. Choć - jako że w roku wyborczym nie wprowadzono dużych zmian w prawie oświatowym  - respondenci nieco przychylniej patrzą na zrozumiałość przepisów oświatowych, wciąż uważają je za niespójne i chaotyczne. Często są one niedostosowane do rzeczywistych potrzeb placówek edukacyjnych. Dodatkowo - według dyrektorów - wprowadzane są nagle, bez konsultacji ze środowiskiem edukacyjnym, co destabilizuje pracę placówek oświatowych.

Chociaż główne zmiany dotyczące awansu zawodowego nauczycieli weszły w życie we wrześniu 2022 roku, to dla wielu dyrektorów (20 proc. respondentów) nadal budzą one wątpliwości. Szczególnie chodzi tutaj o kwestie związane z przepisami dotyczącymi awansu zawodowego - wskazało na to 19 proc. badanych dyrektorów. Kolejne obszary, które dyrektorzy uznali za niejasne, to m.in.: rozliczanie godzin ponadwymiarowych, kontrola zarządcza, kształcenie uczniów z niepełnosprawnościami, mechanizmy bonów na zakup sprzętu komputerowego dla uczniów, testy sprawnościowe podczas lekcji wychowania fizycznego oraz brak korelacji w przepisach pomiędzy wiekiem uczniów a możliwościami realizacji podstawy programowej w szkołach zawodowych.

 

Największe ryzyko - zarządzanie zasobami ludzkimi

Aż 62 proc. badanych negatywnie ocenia jakość wprowadzanych zmian prawnych w ostatnich 3 latach, a 31 proc.  przeciętnie. Zaledwie 6 dyrektorów daje ocenę pozytywną, w tym nikt bardzo dobrej. W porównaniu z ubiegłym rokiem o 7 proc. wzrósł procent skrajnie negatywnych ocen. Poza tym, wyniki nie odbiegają od ubiegłorocznych. To jednak nie ze złej jakości prawem wiążą się - zdaniem dyrektorów szkół - największe zagrożenia i ryzyka.

 

Krytyczna sytuacja związana z brakiem kadr dydaktycznych i specjalistycznych przesunęła zarządzanie ryzykiem w ciągu ostatniego roku na obszar zarządzania zasobami ludzkimi, które jest najczęściej wymieniane. Wskazało go 65 proc. badanych. W ubiegłym roku zajmował on trzecie miejsce (46 proc. wskazań) po działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej (54 proc.) oraz bezpieczeństwie i ochronie przed zagrożeniem (52 proc.). - Mimo że od poprzedniego badania minął rok, obecne pokazuje, jak wiele zmian zaszło w otoczeniu szkół i jak bardzo przekształciły się wyzwania stawiane przed dyrektorami - ocenia dr Danuta Elsner, członkini kolegium redakcyjnego miesięcznika „Dyrektor Szkoły". - Wskazanie przez respondentów na pierwszym miejscu organizacji systemu edukacji (80 proc.) oraz na drugim miejscu organizacji pracy placówki (63,81 proc.) jako największych wyzwań. Świadczy to o tym, że szkoła nie jest „wyspą”, lecz funkcjonuje w określonym kontekście społeczno-politycznym. Niestety, osoby zarządzające systemem edukacji prawdopodobnie nie zdają sobie sprawy, jak bardzo komplikują one organizację pracy placówek. Zamiast tego powinni wspierać dyrektorów. Jednakże, cieszy fakt, że wielokrotnie respondenci wskazali organ prowadzący jako instytucję wspierającą dyrektorów - uważa.

 

Dyrektorzy przytłoczeni dysfunkcyjnym systemem

Według Alicji Pacewicz, koordynatorki Koalicji SOS dla Edukacji, przewodniczącej Rady Fundacji Szkoła z Klasą, ekspertki Centrum Edukacji Obywatelskiej, wyniki badania LEXOMETR Oświatowy 2023 potwierdzają obawy o stan polskiej edukacji i jej najbliższą przyszłość. - Dyrektorzy i dyrektorki są przytłoczeni wyzwaniami, jakie stawia przed nimi zarówno system oświaty, w tym braki kadrowe czy zła legislacja, jak i czynniki zewnętrzne - ocenia. - Już odpowiedzi na ogólne pytanie o najważniejsze wyzwania musi budzić niepokój. Głównym źródłem obaw i problemów okazuje się… organizacja systemu oświaty (80 proc. badanych), wymieniana dwukrotnie częściej niż proces dydaktyczno-wychowawczy, którego dobre prowadzenie jest przecież główną misją każdej edukacyjnej placówki. Widać to było już w roku ubiegłym, ale w tym badaniu to zestawienie wygląda jeszcze gorzej. Ten wynik potwierdza tezy o poważnej dysfunkcji systemu oświaty, który powinien przecież ułatwiać zarządzanie placówką i zostawiać przestrzeń na myślenie o skutecznym nauczaniu i mądrym wychowaniu, doskonaleniu kadry i innych rzeczach kluczowych dla jakości pracy przedszkola czy szkoły - podkreśla. Za dwa osiowe problemy uważa złe prawo i złą sytuację nauczycieli.

 

Stabilności kadry i jakości pracy szkoły zagraża kilka czynników: dyrektorzy wiedzą, że nie są w stanie zapewnić nauczycielom godziwych wynagrodzeń, muszą radzić sobie z brakami nauczycieli (w tym specjalistów) w swoich szkołach, widzą ich ubożenie i spadek prestiżu tego zawodu. Są zaniepokojeni odchodzeniem nauczycieli ze szkół oraz brakiem chętnych na studia nauczycielskie - wskazuje. To utrudnia lub wręcz uniemożliwia planowanie pracy i zarządzanie szkołą, podobnie jak zmienność i zła jakość przepisów oświatowych.


Podobnego zdania jest Mirosław Sielatycki, zastępca dyrektora Biura Edukacji Urzędu m.st. Warszawy. - Zmienność i niepewność przepisów prawa, to główne wyzwanie wskazywane przez dyrektorów w odniesieniu do sytuacji społeczno-gospodarczej w kraju. Skoro 82 proc. respondentów tak twierdzi to znaczy, że erozja prawa dotarła do szkół - podkreśla. - Bardzo smutne są liczne wskazania kategorii „ubożenie personelu” (51 proc. wskazań) i „ubożenie rodzin uczniów” (25 proc.). To nowy obraz szkolnej rzeczywistości wynikający z inflacji, a ta najsilniej uderza w najsłabszych. W następstwie mamy efekt domina – spadek prestiżu nauczyciela (77 proc. wskazań) i odchodzenie z tego zawodu (64 proc.) - tłumaczy.

 

Więcej na temat badania Lexometr 2023 na Kongresie Edukacja i Rozwój>>