"Obecnie nadzór sprowadzony w dużej mierze do ewaluacji, nie zapewnia obiektywnej oceny pracy szkoły, gdyż opiera się na subiektywnych odczuciach osób ankietowanych (w tym dzieci i młodzieży) oraz ewaluatorów." - czytamy w komunikacie na ten temat. Związkowcy zauważają też, że ewaluacja nie cieszy się dobrą opinią - na ogół uważana jest za czasochłonny, biurokratyczny obowiązek. Jest też nieskuteczna.
"Jeśli szkoła osiągnie w miarę dobry poziom, o ewaluacji szybko się zapomina jak o niepotrzebnym zaburzeniu w codziennym funkcjonowaniu szkoły. Jeśli szkoła wypadła źle, nie ma co liczyć na konkretne wsparcie organu sprawującego nadzór pedagogiczny, a organ prowadzący może dążyć do likwidacji takiej placówki." - podkreśla "Solidarność" oraz apeluje o odejście od tej formy kontrolowania pracy szkół i przywrócenie placówkom nadzoru wizytatorskiego opartego na wspieraniu dyrektorów i nauczycieli w rozwiązywaniu problemów edukacyjnych.

Polecamy: Inspektor NIK: nadzór pedagogiczny to fikcja

Ewaluacja będzie jednym z tematów VIII Europejskiej Konferencji Dyrektorów Przedszkoli>>