MEN proponuje stworzenie ośmiu kryteriów oceniania nauczyciela stażysty oraz po pięć dodatkowych dla każdego kolejnego stopnia awansu zawodowego nauczyciela - oznacza to, że nauczyciel dyplomowany musiałby spełnić 23 kryteria.

Rozporządzenie określa też poziom, od którego osiągnięcia zależy konkretna ocena - ocenę wyróżniająca otrzyma pedagog, który spełni wymogi w 95 proc. Uzyskanie oceny bardzo dobrej wymaga spełnienia kryteriów w stopniu nie mniejszym niż 80 proc., a oceny dobrej 55 proc.

Projekt ostro skrytykowali związkowcy, ale pewne niedoróbki wytyka resortowi edukacji również Rządowe Centrum Legislacji. Tak jest m.in. z terminem oceny odwołania od oceny (lub wniosku o ponowną ocenę w przypadku dyrektora szkoły).

Wniosek lub odwołanie musi najpierw ocenić zespół powołany przez dany organ - jak zauważają prawnicy - termin wskazany w projekcie pokrywa się z tym, który ustawa przewiduje dla całego postępowania ws. odwołania.

RCL zauważa także, że w rozporządzeniu zabrakło obowiązku powiadomienia nauczyciela o terminie posiedzenia zespołu rozpatrującego odwołanie, mimo że przepisy przyznają pedagogowi prawo do bycia wysłuchanym. Związaną z tym kwestię porusza również Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty, które zauważa, że przepis nie wspomina  o wysłuchaniu dyrektora szkoły.

Rządowi prawnicy sugerują konieczność dookreślenia poszczególnych kryteriów oceniania nauczycieli oraz dodania przepisu, który precyzowałby kworum konieczne do podjęcia decyzji ws. odwołania.

Prof. Śliwerski: nauczyciele to źle motywowany prekariat>>

  Bogusław Śliwerski
Meblowanie szkolnej demokracji >>