W ocenie KSD "wyszczególnianie księży i katechetów, jako wymagającej specjalnego nadzoru grupy podwyższonego ryzyka, to absurdalne, lecz celowe ich upokarzanie, podyktowane nie dobrem dzieci i młodzieży, ale antykatolicką obsesją zleceniodawców" -"Z przykrością trzeba stwierdzić, że obecne działania MEN, które stygmatyzuje księży i katechetów, idą w stronę goebbelsowskich okólników hitlerowskiej Rzeszy. Nienawiść wobec religii była w nich realizowana poprzez analogiczne insynuacje i oskarżenia. Prosimy zawrócić z tej drogi prowadzącej donikąd" - dodaje KSD.
Poseł Piotr Bauć tłumaczy działania MEN i podkreśla, że kuratoria zwracają się do szkół o informacje o wszystkich nauczycielach. Zwraca też uwagę, że katechetów deleguje biskup i dyrektor szkoły ma niewielkie możliwości kontroli w tym zakresie. Więcej>>