Związek Nauczycielstwa Polskiego od dawna postuluje dopisanie asystentów do rozporządzenia określającego wynagrodzenie pracowników samorządowych. Związkowcy występowali już w tej sprawie do resortu pracy, jednak ten odmówił, argumentując, że sprawa wykracza poza jego kompetencje, ponieważ status asystenta reguluje ustawa o systmie oświaty, a nie Kodeks pracy.
Obecnie - jak potwierdzają to stanowiska ministerstw - asystent nie ma ani uprawnień wynikających z Karty Nauczyciela, ani też nie ma statusu pracownika samorządowego. O jego wynagrodzeniu decyduje dyrektor (najczęściej asystenci zarabiają ok. 1750 zł).
Rzecznik: MEN musi określić, jaki jest status asystenta nauczyciela>>
– Za dwa tygodnie mamy spotkanie w MEN w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Będziemy też chcieli rozmawiać o włączeniu asystentów do grupy pracowników samorządowych. Jeśli nasze prośby nie przyniosą rezultatów, to poprosimy RPO o wystąpienie do Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie tej sprawy – zapowiada w "DGP" Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", stan z dnia 18 lutego 2015 r.
ZNP: pensję asystenta nauczyciela powinno określać rozporządzenie>>