„Gazeta Prawna” omawia zmianę w ustawie o systemie oświaty wprowadzającą do systemu alternatywne formy wychowania przedszkolnego, poprawki Senatu i skutki przyjętych zmian.

Ekspercie ostrzegają, że rozwój edukacji przedszkolnej może być zahamowany przez złe przepisy wykonawcze. Problemem jest obowiązkowa liczba godzin zajęć w tygodniu oraz określenie minimalnej liczby dzieci w ośrodkach. Eksperci dodają, że bez zmiany prawa nie można byłoby uruchomić funduszy na rozwój ośrodków przedszkolnych z Europejskiego Funduszu Społecznego. Komisja Europejska nie wyraziła zgody na powtórny program pilotażowy. Dzięki funduszom unijnym można utworzyć około 5,4 tys. ośrodków dla 195 tys. dzieci. Pozwoliłoby to na znaczne upowszechnienie edukacji przedszkolnej. Z najnowszych danych GUS wynika bowiem, że w roku szkolnym 2006/2007 do prawie 8 tys. przedszkoli chodziło tylko 41 proc. dzieci w wieku od trzech do pięciu lat.

 

W Europie średnio 70 proc. dzieci w wieku od trzech do pięciu lat chodzi do przedszkola, a w Norwegii ponad 90 proc. W Polsce - 41 proc., z tym że na wsiach tylko 10 proc. W Anglii dzieci w wieku od zera do pięciu lat mogą uczestniczyć w grupach zabawowych, świetlicach rekreacyjnych, a w Portugalii funkcjonują wędrowne nauczycielki, dojeżdżające do dzieci mieszkających na wsi.

źródło: Gazeta Prawna 7.09.2007