Usos, czyli Uniwersytecki System Obsługi Studiów jest jednym z najbardziej popularnych tego typu systemów na uczelniach. Jego celem jest zaoszczędzenie studentom pracy niezbędnej dla ułożenia planu przedmiotów, egzaminów i typ podobnych. Można go także uznać za internetową formę "indexu" każdego studenta, gdzie egzaminatorzy wpisują oceny z egzaminów, a ćwiczeniowcy zaliczają ćwiczenia na podstawie kolokwiów. Studenci mają także możliwość pisania i wysyłania podań drogą elektroniczną do odpowiedniego dziekanatu za pomocą USOS-a.

USOS został stworzony, aby pomóc studentom i przyspieszyć bieg administracyjnych spraw na uczelniach. W praktyce okazuje się jednak, że często zawodzi. Poczynając od podań, które w ogóle nie dochodzą do macierzystego dziekanatu, często można usłyszeć przy" okienku" w dziekanacie , że takie podania nie są w ogóle rozpatrywane i student proszony jest o napisanie i przyniesienie osobiście wyżej wspomnianego pisma. Kolejnym problemem są rejestracje, tak na przedmioty jak i na egzaminy. Za każdym razem, jak tylko przychodzi godzina logowania - USOS "pada". Zapisy są wznawiane kolejnego dnia. Często okazuje się podczas takich ponownych rejestracji, że niestety nie ma już wolnych terminów w odpowiednich grupach, wiec student jest zmuszony rejestrować się tam, gdzie zostały jeszcze wolne miejsca. Panuje tutaj zasada "kto pierwszy ten lepszy". Po tym jak już ustalony mamy plan, po wszystkich zmaganiach z USOS-em, bywa, że mamy o jeden przedmiot za dużo... Helpdesk nie pomaga... Mimo iż USOS sam przydzielił ten przedmiot z góry , nie ma odwrotu. Student jest zmuszony pisać podanie o wypisanie się z niechcianego przedmiotu. Zdarza się także często, że system przydziela nas na ćwiczenia, które odbywają się równolegle, w tym samym czasie. I tak ponownie student musi odwiedzić dziekanat i zaczyna się kolejne żmudne pisanie podań - a i to nie jest pewne, czy podanie będzie rozpatrzone pozytywnie.

USOS miał przyspieszyć, usprawnić i pomóc studentom we wszelkich administracyjnych sprawach związanych z uczelnią, niestety okazuje się, że za każdym razem przedłuża nawet te najprostsze sprawy i stąd student jest zmuszony do nieustannego pisania podań i stania w długich kolejkach w dziekanacie. Nikt nic nie robi w sprawie ulepszenia systemu i zakończenia USOS-owych problemów. Nie pozostaje nic innego jak trenowanie cierpliwości i nadzieja, że może przy kolejnej rejestracji, to ja będę tym szczęśliwcem, któremu uda się zarejestrować do preferowanych grup. problemów.

Marta Kajda
Ambasador portalu www.student.lex.pl na Uniwersytecie Warszawskim
]]>