"Nowy ranking w porównaniu z tradycyjnymi systemami będzie zawierać więcej kryteriów i pozwoli nam na wielowymiarowe ocenianie szkół wyższych" - stwierdziła Vassiliou. Na stworzenie nowego zestawienia Unia Europejska przeznaczyła 2 miliony euro. Obecnie obejmuje ono 850 szkół wyższych z 70 krajów. System rankingowy uwzględnia 30 wskaźników w pięciu kluczowych kryteriach oceniania: poziomu badań naukowych, jakości nauczania, współpracy międzynarodowej, efektywności transferu wiedzy oraz zaangażowania w środowisko lokalne.

Jednym z zadań U-multirank ma być uwydatnienie walorów uczelni europejskich, które w globalnych rankingach pozostawały niezauważone. Świadczą o tym wyniki ubiegłorocznego Rankingu Szanghajskiego. W pierwszej dwudziestce zestawienia znalazły się tylko trzy instytucje z Europy - Uniwersytet Oksfordzki, Uniwersytet Cambridge oraz Politechnika Federalna z Zurychu, podczas gdy w pozostałych siedemnastu miejscach uplasowały się wyłącznie uczelnie amerykańskie. Rezultaty innego rankingu - QS World University Ranking - także nie satysfakcjonują Europejczyków: w pierwszej pięćdziesiątce listy z 2013 roku znalazło się 13 uczelni europejskich, w tym paryska École normale supérieure czy Uniwersytet Kopenhaski.
 
Zebrane dotychczas przez U-multirank wyniki wskazują natomiast, że 95 proc. szkół wyższych otrzymało najwyższą notę w co najmniej jednym z kryteriów. Tylko 12 proc. uczelni zdołało uzyskać wynik "A" w ponad dziesięciu obszarach. Do nowego europejskiego rankingu zgłosiły się 34 polskie uczelnie. Uzyskały one najwyższą notę w co najmniej jednej kategorii, przede wszystkim w zakresie jakości nauczania oraz zaangażowania regionalnego. W grupie tej znalazły się uniwersytety, które od lat wiodą w polskich rankingach (UW, UJ, UAM). Niektóre uczelnie osiągnęły bardzo dobre wyniki w kategorii liczby publikacji naukowych (UP im. KEN w Krakowie, AM w Gdańsku). Wysoko oceniono ponadto realizację programów mobilności w polskich szkołach wyższych.
 
Nowe narzędzie nie wszędzie przyjęto z entuzjazmem - organizacja League of European Research Universities, która zrzesza 21 uniwersytetów wiodących w zakresie badań naukowych, wycofała się z projektu pomimo wcześniejszego zaangażowania w jego tworzenie. Sekretarz generalny stowarzyszenia powiedział w lutym 2013 roku, że zmarnotrawiono pieniądze podatników oraz stworzono poważne zagrożenie dla rzetelnego systemu wyższej edukacji w Europie. Krytycy europejskiego projektu wskazują przede wszystkim na to, że wiele uczelni o słabym zarządzaniu bez precyzyjnie określonego obszaru działalności może stracić na konkurencyjności.
 
Więcej>>>www.euractiv.pl/