Jak informuje DGP tegoroczna rekrutacja okazała się sporym problemem dla wielu publicznych uczelni – do dziś część z nich nie ma kandydatów nawet na co czwarte oferowane przez siebie miejsce. O zamykaniu kierunków mówią nieliczne. Inne czekają do września, a w międzyczasie próbują jeszcze przyciągnąć kandydatów, którzy do tej pory jeszcze nigdzie się nie dostali.
Na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu pozostało wciąż blisko 1,8 tys. miejsc na studiach stacjonarnych pierwszego i drugiego stopnia. Uczelnia oferowała ich łącznie 9,3 tys. Kandydaci wciąż przyjmowani są między innymi na historię, matematykę i geografię. Uniwersytet Opolski ma otwartą rekrutację na wszystkie kierunki.
Wolne miejsca zostały też na uczelniach technicznych. Politechnika Wrocławska ma ich wciąż ponad tysiąc. Nadal można zapisać się między innymi na: zarządzanie, ochronę środowiska, telekomunikację czy technologię chemiczną. Z kolei Politechnika Częstochowska wciąż szuka chętnych na wszystkie typy i kierunki studiów.
Mimo problemów z rekrutacją uczelnie nie myślą o zamykaniu fakultetów. – Chcemy wypełnić limity na danym kierunku. W tej chwili nie przewidujemy zamknięcia żadnych studiów – przyznaje Marcin Miga z Uniwersytetu Opolskiego.
Wyjątek stanowi Uniwersytet w Białymstoku. Tam już wiadomo, jakich kierunków od przyszłego roku zabraknie. – Ze względu na zbyt małą w ostatnich latach liczbę chętnych zlikwidowaliśmy kierunek informacja naukowa i bibliotekoznawstwo (natomiast wprowadzona została specjalność tego rodzaju na filologii polskiej) – wyjaśnia Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka uczelni. – Zdarza się też, że nie udaje się nam uruchomić jakiegoś fakultetu, który jest w ofercie. W tym roku tak było z kierunkiem przyroda. Podczas rekrutacji podstawowej zgłosiło się tylko kilkoro chętnych. W związku z tym władze wydziału zdecydowały o nieuruchamianiu rekrutacji uzupełniającej, a przyjęte już osoby otrzymały propozycję przeniesienia się na inny, pokrewny kierunek, jak np. biologia lub ochrona środowiska – uzupełnia.
Pozostałe uczelnie trudne decyzje odkładają na wrzesień.
Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie Dziennik Gazeta Prawna>>>