Rynek pracy dla prawnika nawet po aplikacji, nie jest łatwy. Codziennie do kancelarii prawniczych przesyłanych jest po kilkanaście, kilkadziesiąt CV, które trafiają do wielkiej szafy. Co bardziej uprzejme kancelarie decydują się na odpowiedź typu: "Dziękujemy Panu za przesłane CV. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazane zainteresowania naszą kancelarią. Pana CV pozwolimy sobie zachować w naszej bazie i jeżeli będziemy poszukiwać w przyszłości osoby o podobnym profilu, na pewno się skontaktujemy”. Taką treść dyktuje zaadoptowana ze Stanów Zjednoczonych sztuczna kurtuazja. Tradycyjnie po polsku można to odebrać wprost: "Nie jesteśmy zainteresowani".


Rynek już się nasycił prawnikami. Brakuje już wolnej przestrzeni, za którą przychodzi już płacić od metra – lekko ironizując. Nadszedł czas, aby zadbać o swoją przyszłość. Trzeba teraz zawalczyć o stanowisko lub o klienta. Jak? Oto pięć konkretnych wskazówek:
1.    Specjalizacja
2.    Praktyki
3.    Konkursy
4.    Języki
5.    CV

Najlepiej jest rozpocząć specjalizację już na studiach. Zainteresuj się konkretnym obszarem i niech to nie będzie coś tak ogólnego jak prawo karne czy cywilne. Potrzebujesz swojej własnej niszy. Prawo cywilne jest tak obszerne, że można je podzielić jeszcze na mniejsze obszary. I tak można specjalizować się w odszkodowaniach, prawie nieruchomości, własności przemysłowej, prawie autorskim. Podobnie jest w zakresie prawa karnego. Możesz specjalizować się w przestępstwach gospodarczych (obecnie bardzo cenna specjalizacja wśród prokuratorów), w przestępstwach informatycznych itp. Specjalizacja jest obecnie bardzo ważnym czynnikiem, który pozwoli ci na odróżnienie się od tych, którzy interesują się wszystkim. Korporacje kupują specjalistów a nie prawników od wszystkiego. Ponadto bardziej wartościowym pracownikiem będzie cywilista, który pochwali się szczególną znajomością prawa zamówień publicznych niż każdy inny, który napisze, że specjalizuje się w prawie prywatnym.


Praktyka jest bardzo ważna i również warto ją rozpocząć już na studiach. Szukaj prawdziwej praktyki, a nie przekładania kopert. Nie odkładaj tego i nie rób tego tylko dlatego, że musisz zaliczyć ją na studiach. Apel ten adresowany jest szczególnie do tych studentów, którzy nie muszą robić praktyk w ogóle tj. wieczorowych i zaocznych. Pamiętajcie o tym, że praktyka czyni was także pewniejszymi siebie. W ciągu jednego tygodnia dobrej praktyki możecie nauczyć się więcej niż podczas semestru zajęć. To nie jest tekst z reklamówki, to są fakty. Nie należy dopuścić do tego, aby pierwsze w waszym życiu uzasadnienie, pozew czy apelacja powstały dopiero po studiach, bowiem to czyni z was osoby, które mogą mieć poważne wątpliwości nie tylko podczas pracy, ale też w trakcie jej szukania. Coraz więcej kancelarii decyduje się na sprawdzanie swoich kandydatów dając im bardzo proste zadania np. napisanie prostej umowy sprzedaży samochodu. Banalne? Usiądź teraz i napisz sam z głowy, a potem daj komuś do sprawdzenia – przekonasz się.


Celem praktyki warto brać udział w konkursach. Jeżeli nawet wiesz, że nie wygrasz, bądź znasz wielu lepszych od siebie to nie rób tego dla wygranej, ale potraktuj to jako kolejną praktykę. Często trzeba rozwiązać kazus, wziąć udział w symulacjach rozpraw. Czemu nie? Warto! Nawet jeżeli ktoś inny wygra zobacz, co  on napisał, jak prezentował swoją argumentację. Od swoich kolegów też warto się uczyć, przecież z nimi również przyjdzie ci rywalizować na rynku.


Znajomość języków obcych jest czynnikiem istotnym i tego nie trzeba nikomu wyjaśniać. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest prawdą, iż dopiero znajomość dwóch, trzech z nich daje ci odpowiednią pozycję w rekrutacji. Warto znać jeden, ale na prawdę porządnie. Najlepiej ucz się jednego z języków urzędowych UE, to ci się przyda przy czytaniu orzeczeń TSUE, które nie zostały i nie zostaną przetłumaczone na język polski.


Na końcu pozostawiam CV, które jest esencją twojej prezentacji. Postaraj się, aby CV miało elegancką, subtelną, ale wyróżniającą się postać. Warto zadbać o rodzaj czcionki, odstępy między wierszami. Treść możesz napisać np. mocno szarym kolorem. Wprowadź mocny akcent kolorystyczny jako pokreślenie (poniżej niebieski). Przykład nagłówka takiego CV może wyglądać tak jak podano poniżej.
 



CV najlepiej napisać już na pierwszym roku. Wyciągaj je często z szuflady dopisując nowe osiągnięcia. Zrób z CV własny styl a wśród przeglądanych setek dziennie na pewno się wyróżnisz. Nie daj się sprowokować graficznym propozycjom z Internetu. Wiele z nic są prześliczne, ale pamiętaj o specyfice branży i o tym, że CV grafika komputerowego, czy  projektanta mody mogą w tym obszarze zdecydowanie więcej. 

Czytaj nie tylko podręczniki, ale też książki otwierające myślenie. Sprzeczaj się i miej swoje zdanie a przede wszystkim nie wstydź się błądzić i mylić, bo jesteś studentem - tobie wolno. Tą niewielką ceną swojej dumy możesz wykupić większy zysk w postaci wiedzy i doświadczenia.

 

Agata Kaczyńska - ambasadorka Wolters Kluwer Polska na Uniwersytecie Warszawskim.