Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna z najnowszego raportu Instytutu Spraw Publicznych „Przyciąganie do Polski wykwalifikowanych imigrantów” – wynika, że wykształconych cudzoziemców możemy mieć coraz więcej.

Polska wyróżnia się na tle większości krajów członkowskich Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju: u nas odsetek przyjezdnych pracujących zgodnie z kwalifikacjami jest o 13,5 pkt. proc. wyższy niż Polaków i wynosi 47 proc. Co więcej, dzieje się tak, mimo że od czasu wybuchu kryzysu, czyli od 2008 r., zmalała liczba wysokiej kadry kierowniczej i doradczej z zagranicy przysyłanej do nas przez międzynarodowe korporacje. Równolegle jednak zaczęło rosnąć zainteresowanie Polską wśród ekspertów wolnych zawodów. Szczególnie z branży informatycznej. Oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy w sektorze ICT (informatycznym i telekomunikacyjnym) w I połowie 2014 r. było 1119. A w tym samym okresie 2013 r. było ich ponad sześć razy mniej: zaledwie 182.

Jak podaje DGP podobnie duże wzrosty notowane są w przypadku działalności profesjonalno-naukowej, gdzie skok rok do roku był aż 70-proc., do 1258.

Zaczynają się też pojawiać widoczne trendy migracji specjalistów z konkretnych państw. Przyjezdni z Japonii czy Korei Południowej stanowią kadrę kierowniczą, doradczą i ekspercką. Z Chin przyjeżdża najwięcej robotników wykwalifikowanych. Z Indii przybywa coraz więcej informatyków oraz doradców.

 

Więcej na ten temat znajdziesz w serwisie Dziennik Gazeta Prawna>>>>