Większość osób przyjeżdżających do Polski na studia to Białorusini (3,7 tys.) i Ukraińcy (ponad 15 tys.). Ale od kilku lat widać też rosnące zainteresowanie Polską jako kierunkiem edukacyjnym wśród Skandynawów (łącznie jest ich już blisko 3 tys.) i Hiszpanów (ponad 1,3 tys.). Pierwszy większy skok wśród tych grup narodowościowych zaobserwowano po naszym wejściu do Unii Europejskiej, drugi – wraz z początkiem kryzysu gospodarczego. Właśnie dzięki wejściu do Unii i do wspólnego bolońskiego systemu ocen wyższej edukacji polskie szkolnictwo zyskało na stabilności, a spowolnienie gospodarcze spowodowało, że młodzież zaczęła szukać po prostu tańszej oferty edukacyjnej.

Zobacz: Erasmus nie tylko dla studentów>>>

Obecnie wskaźnik studentów z zagranicy wynosi 2,3 procent ogólnej liczby osób studiujących w Polsce. Unijne wskazówki mówią jednak, aby do 2020 rok było ich 20 procent.
 
Istotne przy tym wszystkim jest również to, że zagraniczni studenci zostawiają każdorazowo w ciągu jednego roku ponad 100 mln euro.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna