- Studenci coraz rzadziej wynoszą zasady dobrego wychowania z domu - uważa prof. Adamczak. - Być może przez to, że rodzice są coraz bardziej zapracowani, a dzieci wychowuje telewizja. Efekt jest opłakany. Studenci nie znają podstawowych zasad dobrego wychowania - nie przepuszczają kobiet w drzwiach, nie kłaniają się wykładowcom, nagminnie zwracają się do profesorów per "pan".

- Na Politechnice Gdańskiej na pewnych wydziałach mamy przedmiot humanistyka dla inżynierów, która uwzględnia pewne aspekty socjologiczne, prawne czy psychologiczne, w tym pewne zasady dobrego wychowania. Tego typu zasad najlepiej uczyć się jednak poprzez dobre przykłady i wymagania ich stosowania. Starsze pokolenie musi być w tym dobrym wzorcem do naśladowania. Poza tym powinniśmy pobudzić wyobraźnię i motywować do działań, które wzmacniają w studentach najlepsze praktyki - mówi rektor Politechniki Gdańskiej, prof. Henryk Krawczyk.

O tym, że grzeczność nie jest nauką łatwą, ani miłą pisał już Mickiewicz. We współczesnym świecie znajomość etykiety obowiązującej w różnych kręgach kulturowych stanowi narzędzie pracy. To nie luksus - komentuje dr Janusz Sibora, ekspert protokołu dyplomatycznego i etykiety.