Wzrost liczby zagranicznych studentów spoza UE jest w wielu przypadkach efektem realizowanych przez śląskie uczelnie kampanii promocyjnych. "Od czterech lat prowadzimy na Ukrainie działania mające na celu zachęcenie studentów do przyjazdu do Polski. Rynek ukraiński jest stosunkowo łatwy, bo tu najłatwiej można pozyskać studenta, który będzie studiował w języku polskim" - mówi kierownik promocji zagranicznej w Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach Edyta Lachowicz-Santos.

Lachowicz-Santos dodaje, że z każdym rokiem coraz więcej obcokrajowców z Europy Wschodniej i Azji decyduje się na pełny cykl studiów pierwszego stopnia - licencjackie i drugiego stopnia - magisterskie. "Obecnie mamy ok. 95 obcokrajowców, którzy zdecydowali się na pełny cykl studiów. Największą grupę wśród nich stanowią Ukraińcy - jest ich 47. Pozostali to m.in. obywatele Białorusi, Gruzji i Kazachstanu" - mówi Lachowicz-Santos i dodaje, że Ukraińcy najczęściej wybierają międzynarodowe stosunki ekonomiczne.

W Uniwersytecie Śląskim w Katowicach najwięcej studentów-obcokrajowców spoza UE również pochodzi z Ukrainy, Białorusi, Gruzji, a także Rosji i Kazachstanu. "Od 2011 do 2014 roku ich liczba wzrosła z 168 do 388" - informuje rzecznik uczelni Jacek Szymik-Kozaczko. Dodaje, że najczęściej wybieranymi kierunkami są m.in. filologia polska, filologie obce, informatyka, pedagogika, politologia, socjologia, zarządzanie oraz uruchomione w tym roku akademickim międzynarodowe studia polskie.

Rzecznik Uniwersytetu Śląskiego podkreśla, że uczelnia uczestniczy też w rozmaitych targach edukacyjnych w krajach Europy Wschodniej i Azji (głównie Ukraina, Białoruś, Kazachstan, Gruzja). "Ostatnio staramy się być aktywni również na rynku chińskim, gdzie nasz wykładowca prowadzi lektorat języka polskiego. Jednym z celów tego lektoratu jest przyciągnięcie studentów z Chin" - powiedział Szymik-Kozaczko.

Stopniowy wzrost zainteresowania studiami w Polsce ze strony obcokrajowców zza wschodniej granicy Uniwersytet Ekonomiczny tłumaczy m.in. stosunkowo niskimi kosztami uzyskania dyplomu w Polsce. "Dla Ukraińców, Białorusinów, czy Gruzinów jest to jeden z tańszych sposobów wejścia na rynek edukacyjny UE oraz zdobycia dyplomu respektowanego przez inne kraje" - dodaje Lachowicz-Santos.

W Politechnice Śląskiej w Gliwicach studiuje obecnie 24 studentów zagranicznych z czterech kontynentów - w 2009 roku było ich 10. Obecnie dyplom tej uczelni stara się zdobyć m.in. czterech obywateli Ukrainy, oraz po jednym przedstawicielu Wietnamu, Pakistanu, Armenii, Rosji. Obcokrajowcy najczęściej wybierają kierunki takie jak energetyka, zarządzanie oraz architektura i urbanistyka.

Opłaty za studia, w przypadku studentów spoza UE, decydujących się na pełny cykl kształcenia - rozpoczynają się od ok. 2 tys. euro wzwyż za jeden rok.

Dla najzdolniejszych uczelnie stosują różne zachęty - darmowe studia, miesięczne kieszonkowe, zniżki za korzystanie z akademików. "Najlepszym studentom, w pierwszym roku studiów wypłacamy miesięcznie 700 zł kieszonkowego, mają też zniżki za akademik. Wsparcie w następnych latach uzależnione jest od średniej wyników" - wyjaśnia Uniwersytet Ekonomiczny.

Uniwersytet Śląski przygotowuje z kolei pulę bezpłatnych miejsc. W tym roku akademickim, uczelnia przygotowała ich 201, od października będzie ich 218. "Studenci spoza UE mogą nie płacić za studia pod warunkiem, że zaliczą test z języka polskiego i mają odpowiednie wyniki w nauce" - dodaje Szymik-Kozaczko.