To wynik czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt K 35/11). Uznał on, że wprowadzenie odpłatności na studiach stacjonarnych na uczelniach publicznych jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Konstytucja gwarantuje bowiem prawo do bezpłatnej nauki w państwowych szkołach. Uczelnia ma możliwość pobierania opłat za niektóre usługi, ale nie można za nie uznać odpłatności za drugie studia – tak orzekł TK.

Zobacz: Studenci domagają się spotkania z premierem ws. drugiego kierunku studiów>>>

– Trybunał nie zakwestionował samej idei limitowania drugiego kierunku. Dopuścił wprowadzenie przez ustawodawcę rozwiązań ograniczających możliwość kilkakrotnego podejmowania studiów w ramach uprawnienia do nauki oraz przewidujących wyższe wymagania dla tych studentów – podkreśla prof. Lena Kolarska-Bobińska.
Rząd zatem nie wycofa się z limitowania nauki na kolejnym fakultecie. Zmieni jedynie warunki, które będą podstawą przyjęcia na następny kierunek, tak aby drugie studia stacjonarne nie były płatne.
 
– Nie wiemy, jakie rozwiązania w przepisach pozwolą na osiągnięcie tego celu. Obawiamy się, że minister nauki ponownie wypracuje rozwiązania niekorzystne dla studentów – mówi Piotr Müller, przewodniczący Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej. W tej sprawie skierował list do premiera. Prosi w nim o spotkanie.
– W związku z tym, że trybunał wskazał, iż niekonstytucyjne przepisy przestaną obowiązywać dopiero po 30 września 2015 r., oznacza to, że część studentów będzie musiała za naukę zapłacić, mimo że to niezgodne z konstytucją. Będziemy zabiegać, aby wprowadzone przepisy zwolniły ich z tego obowiązku. Jeśli resort zamierza to limitować, to niech np. wskaże, że równocześnie student nie może kształcić się na więcej niż dwóch fakultetach – mówi przewodniczący PSRP.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna