Uczelnie są gotowe na wejście w życie reformy - zapewnia minister nauki i szkolnictwa wyższego. Barbara Kudrycka zaprezentowała w ubiegłym tygodniu w Sejmie informację rządu o stanie przygotowań do wdrożenia uchwalonej przez Sejm reformy uczelni.

Zmiany są na tyle znaczące, że warto zwrócić na nie uwagę studentów, między innymi tych, którzy chcieliby studiować dwa kierunki równolegle. Zgodnie z nową literą ustawy, za drugi będą musieli zapłacić. Jedynie 10 procent najlepszych studentów zostanie zwolnione z dodatkowej opłaty. Z nowymi formalnościami będą musieli liczyć się już wszyscy studenci. Od października, również uczelnie publiczne, także ze studentami studiów stacjonarnych, będą podpisywać umowy. Z punktu widzenia żaków, być może nowy system pozwoli wyeliminować wątpliwości co do brzmienia treści uczelnianych regulaminów i zasad studiowania, które dotychczas były głównym, a często jedynym polem do dyskusji z władzami uczelni. Opłaty i umowy, pomimo że wniosą doniosłe zmiany, to tylko kropla w morzu zmian. Czy uczelnie, a także prawo szczebla poniżej ustawowego, są gotowe na reformę? Minister Kudrycka przekonuje, że tak.


"Trzyletni proces konsultacji zmian ustawowych doprowadził do tego, że w zasadzie większość środowiska akademickiego ma pełną świadomość zmian, jakie następują i bardzo aktywnie współuczestniczy w kreowaniu nowych aktów wykonawczych do ustaw. (...) Kierownictwo ministerstwa spotkało się z ponad 50 senatami uczelni wyższych, aby przedyskutować problemy związane z treścią rozporządzeń i te spotkania zaowocowały wieloma zmianami w koncepcjach zaproponowanych wcześniej w naszych projektach" - powiedziała Kudrycka.

Minister podkreśliła, że nie są to jedyne spotkania przedstawicieli resortu ze środowiskami akademickimi, bo organizowane są również szkolenia i warsztaty, na których uczelnie mogą otrzymać pomoc w interpretacji nowych przepisów.

Posłowie chcieli też wiedzieć, jakie pomysły ma resort nauki na poprawienie sytuacji absolwentów uczelni na rynku pracy. "Uczelnie, szczególnie o profilach praktycznych, zawodowych, mają w tej chwili wręcz obowiązek przeprofilowywać swoje kształcenie na takie, na które jest zapotrzebowanie w otoczeniu zewnętrznym. Bardzo nam zależy na tym, aby absolwenci mieli zatrudnienie" - mówiła minister nauki. Dodała, że ma pomóc też nałożony na uczelnie przez nową ustawę obowiązek monitorowania losów absolwentów. Będą więc dane o tym, po jakich studiach łatwiej, a po jakich trudniej znaleźć pracę.

Kilka pytań dotyczyło też Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących (KNOW). To nowa, wprowadzona w ustawie, forma promocji najlepszych uczelni, zarówno publicznych, jak i prywatnych. Wydziały lub instytuty szkół wyższych, na których jest szczególnie wysoki poziom nauczania, będą mogły otrzymać na pięć lat status KNOW i w tym czasie pozyskiwać zwiększoną dotację na działalność. Ich pracownicy dostaną też dodatki do wynagrodzeń, a doktoranci - wyższe stypendia.

"Na KNOW-y mamy zabezpieczone środki finansowe. Będziemy ogłaszać już niedługo konkursy, aby móc rozstrzygnąć je przed nowym rokiem 2012" - powiedziała Kudrycka.

Padały też pytania o prace nad aktami wykonawczymi do ustawy, których resort nauki musi przygotować do nowej ustawy szczególnie dużo. Posłowie wyrażali wątpliwości, czy uczelnie dostaną na czas przepisy, mające szczegółowo regulować ich działalność od 1 października - np. wytyczne dotyczące regulaminów studiów czy zasad przyznawania stypendiów.

"Musimy przygotować 50 rozporządzeń. Z tego 44 projekty rozporządzeń przygotowuje MNiSW, sześć inne resorty. Sami przygotowaliśmy już 38 rozporządzeń. Pozostałych sześć wchodzi w życie dużo później, ponieważ 1 stycznia 2012 r., a jedno z nich dopiero od stycznia 2013 r. Natomiast te wszystkie rozporządzenia, które mają wejść w życie wcześniej (...) są już w konsultacjach" - poinformowała Kudrycka.

Jak przyznała, regulaminy przyznawania stypendiów mogą być uchwalone we wrześniu i obowiązywać od października, więc pomoc materialna dla studentów powinna być na wszystkich uczelniach dostępna od początku roku akademickiego. Natomiast szkoły mogą mieć problem z regulaminami studiów, które muszą być przyjęte przez uczelnie z pięciomiesięcznym wyprzedzeniem, zanim zaczną obowiązywać. Minister podkreśliła jednak, że uczelnie mogą nadal stosować obowiązujące regulaminy, a jeśli w jakiś punktach nie spełniają one wymogów ustawowych, to szkoła może zamiast tych punktów stosować przepisy ustawy.

Marta Osowska

Źródło: http://www.nauka.gov.pl/ministerstwo/aktualnosci/aktualnosci/artykul/kudrycka-uczelnie-sa-gotowe-na-zmiany-wprowadzone-reforma/

]]>