Zakres prawa do posiadania broni to jedna z najbardziej kontrowersyjnych spraw społeczno-politycznych w Polsce ostatnich lat. W momencie pojawienia się postulatów nowelizacji ustawy o broni i amunicji (Dz.U. z 1999 r. Nr 53, poz. 549 z późn. zm.), natychmiast wybucha dyskusja o tym, jak polskie prawo powinno regulować tę kwestię. Jedni uważają, iż ustawodawstwo publiczne jest zbyt surowe, inne twierdzą, że jest w sam raz, a jeszcze inni poszukują kolejnych sposobów rozwiązania tego problemu. Dodatkowo, sprawę dostępu do broni od lat rozgrzewa bardzo niejasny sposób przyznawania pozwoleń. Na początku lutego 2010 r. sejmowa Komisja „Przyjazne Państwo” przedstawiła nowy projekt ustawy o broni i amunicji, który już stał się przyczynkiem do dyskusji.

Po pierwsze, należy stwierdzić, że projekt ustawy o broni i amunicji wynika z konieczności dostosowania polskiego prawa do 28 lipca 2010 r. do unormowań obowiązujących w UE. Te z kolei nakazują Polsce m.in. określenie szczegółowych przesłanek wykluczających możliwość posiadania broni. Co więcej, wiele osób jest zdania, że warunki, które trzeba spełnić, aby otrzymać broń są zbyt surowe. Od 1998 r. do 2008 r. liczba pozwoleń na broń zmalała z 550 tyś. do 305 tyś., czyli w ciągu 10 lat zanotowano spadek o 45%. Ponadto, sama procedura, którą trzeba przejść, aby uzyskać pozwolenie na posiadanie broni jest bardzo niejasna. Na obecną chwilę, w celu uzyskania zgody na dysponowanie bronią trzeba udowodnić ponadprzeciętne zagrożenie życia. Dodatkowo, praktyka policyjna oraz orzecznictwo sądowe jeszcze bardziej zaostrzyły wymagane kryteria. „Wynika z nich, że osoba wnioskująca o pozwolenie musi wykazać ponadprzeciętną potrzebę posiadania broni. Jest nią stałe, realne i ponadprzeciętne zagrożenie dla bezpieczeństwa osobistego. Warunki muszą być spełnione łącznie, a zagrożenie musi wynikać z ponadprzeciętnych okoliczności”. Tak nieostre oraz rygorystyczne sformułowania w połączeniu z nikłą kontrolą decyzji organów policji o przyznaniu albo odmowie otrzymania pozwolenia na broń powodują, że nawet policjanci noszący broń na służbie i prokuratorzy będący obiektem gróźb, mają olbrzymie problemy z uzyskaniem zgody na posiadanie broni. Poza tym, same zasady przyznawania pozwoleń mają charakter wybitnie uznaniowy i w praktyce nie są oparte na żadnych obiektywnych kryteriach.

Z postulatem nowelizacji ustawy o broni i amunicji do Komisji „Przyjazne Państwo” występowali już przedstawiciele Fundacji Rozwoju Strzelectwa w Polsce. Jednak, wydaje się, że ich propozycje były zbyt liberalne. Nowy projekt tej ustawy zakłada m.in. „wprowadzenie pięciu kategorii pozwoleń na broń (obywatelska karta broni oraz pozwolenia: podstawowe, rozszerzone, obiektowe i muzealne)”, wydawanie pozwoleń na określone rodzaje broni przez komendantów powiatowych policji, a nie jak dotychczas wojewódzkich. Warto również przyjrzeć się krótko obywatelskiej karcie broni, która przewiduje, że zgodę na posiadanie broni będzie można uzyskać już w celu, np. obrony miru domowego.

Poniższy wykres przedstawia liczbę wydanych pozwoleń na broń w latach 1998-2008, a znajdująca się tuż pod nim tabelka określa osoby, które według propozycji Komisji „Przyjazne Państwo” nie będą mogły uzyskać pozwolenia na broń.




Konstatując, wydaję się być konieczne, aby w na nowo unormować prawo do posiadania broni, gdyż obecnie obowiązujące jest zbyt niejasne, a sama praktyka przyznawania pozwoleń wzbudza bardzo liczne kontrowersje. Osobiście jestem zdania, że dotychczasowa ustawa o broni i amunicji określa zbyt surowe kryteria uzyskiwania pozwolenia na broń. Sądzę także, że propozycje sejmowej Komisji „Przyjazne Państwo” idą w dobrym kierunku. Jednak, ewentualna decyzja o zliberalizowaniu dostępu do broni powinna zostać poprzedzona licznymi konsultacjami społecznymi, zwłaszcza ze środowiskiem psychologów tak, aby łatwiejszy dostęp do broni nie doprowadził do bezpodstawnego wzrostu jej używania. Ponadto, liberalizując zasady dotyczące przyznawania pozwoleń, powinno się zaostrzyć sankcje za pochopne używanie broni w sytuacjach tego niewymagających.

Marcin Faliszewski
Źródło: Gazeta Prawna

 

]]>