W części szkół wyższych porad studentom szukającym pracy udzielają niekompetentne osoby. Nie przechodzą szkoleń oraz wykonują te zadania „przy okazji”. Tak wynika z raportu rzecznika praw absolwenta (RPA) „Akademickie Biura Karier w Polsce, bieżąca działalność i możliwości rozwoju”.

W Polsce działa ok. 340 akademickich biur karier. Oznacza to, że zostały one założone w trzech czwartych szkół wyższych.
 
Ich główne działania to pośrednictwo i doradztwa zawodowe, organizowanie współpracy z pracodawcami czy pośredniakami. W praktyce na niektórych uczelniach niewielki z nich pożytek dla studentów.
 
– Władze części szkół wyższych powołują je tylko po to, aby móc w rankingach uzyskać dodatkowe punkty – stwierdza bez ogródek Agnieszka Dunaj.
 
Potwierdzają to dane z raportu. W prawie 10 proc. przebadanych biur karier nie pracuje żaden pracownik na stałe, a w 45 proc. tylko jedna osoba.
 
Bywa tak, że pracownik doradza studentowi w przerwach między wykonywaniem innych swoich obowiązków zawodowych. Ponad 77 proc. osób zatrudnionych w biurach realizuje też inne działania na rzecz uczelni, które nie są związane z planowaniem karier studentów. Przykładowo są oni pracownikami administracyjnymi i zajmują się przyznawaniem stypendiów. Z badania wynika, że niektóre biura są fasadowe. Co piąta placówka w ogóle nie kontroluje ich działalności.
 
Biura karier są uwzględnione jedynie w ustawie z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 674).
 
Dlatego RPA rekomenduje rozważenie wprowadzenia do ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 572 ze zm.) przepisu, który w jednoznaczny sposób zwiąże akademickie biura karier z systemem instytucji szkolnictwa wyższego (przy jednoczesnym zachowaniu umocowania w ustawie o promocji zatrudnienia).
 
Wskazuje też, że w rozporządzeniu ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 11 grudnia 2013 r. w sprawie warunków wynagradzania za pracę i przyznawania innych świadczeń związanych z pracą dla pracowników zatrudnionych w uczelni publicznej należy uzupełnić tabelę podstawowych stanowisk o doradcę zawodowego. Wtedy można by uniknąć oddelegowania pracowników biur karier do innych zadań.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna