Jak powiedział rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube, Szewczykowski nie zastosował się do wezwania wojewody i został odwołany w związku z powtarzającym się naruszaniem ustaw i konstytucji.
„Odwołania wójtów i burmistrzów na takiej podstawie jest bardzo rzadkie - to pierwszy taki przypadek w Wielkopolsce” – dodał Stube.
W sierpniu 2013 r. wojewoda Piotr Florek wezwał Szewczykowskiego, by natychmiast zaprzestał naruszania m.in. ustawy o systemie oświaty i powierzył stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Powszechnych w Damasławku kandydatowi wyłonionemu w drodze konkursu w 2012 roku.
Wójt w 2012 roku unieważnił konkurs na dyrektora ZSP, gdyż jeden z kandydatów miał nie posiadać wymaganej prawem aktualnej oceny pracy.
Po zbadaniu sprawy i stwierdzeniu przez sądy administracyjne, że kandydat miał wszystkie wymagane dokumenty, wojewoda wydał rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność zarządzenia ze względu na istotne naruszenie prawa. Wójt odwołał się od tego rozstrzygnięcia do sądu administracyjnego, ten jednak skargę oddalił.
We wrześniu 2013 roku wojewoda wysłał do premiera wniosek o odwołanie samorządowca. Kancelaria szefa rządu zasugerowała, by wójt otrzymał czas na naprawienie błędów do końca roku. Miał powołać na stanowisko dyrektora osobę, która wygrała konkurs. Wójt nie zastosował się jednak do tych wytycznych, a na początku 2014 roku wojewoda ponownie skierował wniosek do premiera.
Według wójta Damasławka rozstrzygnięcie premiera "jest bezpodstawne", gdyż zostało w całości oparte na „bezpodstawnym wniosku wojewody”. Szewczykowski w poniedziałek przekazał PAP, że nawet uznając wyroki sądów administracyjnych, „trzeba zauważyć, że stwierdzają one stan prawny, natomiast nie zobowiązują go do jakiegokolwiek działania”.
„Uważam, że wniosek wojewody jest stekiem pomówień mojej osoby, które bezkrytycznie przyjął pan premier” – dodał Szewczykowski.
Wójt Damasławka skierował do premiera skargi na działalność wojewody. Szewczykowski może zaskarżyć decyzję premiera – ma na to 30 dni. Gminą do czasów wyboru nowego wójta będzie kierował komisarz. (PAP)

Polecamy: Wójt złamał przepisy oświatowe. Do końca roku może naprawić błąd