- Nawet bardzo uzdolnieni językowo uczniowie polegli, ale nie na pytaniach z angielskiego, tylko z geografii - mówi anglista z Gimnazjum nr 29 na Krzesinach. - Konkurs jest dla najlepszych. Nie może być zbyt łatwy, ale nie można przeginać w drugą stronę, bo tak się krzywdzi zdolną młodzież. O Jackson Hole nie tylko oni, ale i ja pierwszy raz słyszałem. Z niektórymi pytaniami problemy miał nawet znajomy geograf. Uczniowie mówili mi, że są załamani - dodaje.
Nauczyciele uważają, że poziom konkursów jest bardzo nierówny.
"Udział uczniów w konkursie jest dobrowolny. Uczeń, który przystępuje do konkursu, ma świadomość, że będzie musiał wykazać się wiedzą wykraczającą poza podstawę programową" - wyjaśnia kuratorium, organizator konkursu. Więcej>>