Wniosek o skontrolowanie zgodności przepisów z ustawą zasadniczą we wrześniu złożyła rzecznik praw obywatelskich. Sprawa dotyczyła przepisu ustawy o systemie oświaty (art. 22 ust. 1 pkt 1) zawierającego upoważnienie dla ministra edukacji do wydania rozporządzeń regulujących rekrutację do szkół i przedszkoli. Profesor Irena Lipowicz wskazała, że przepis nie spełnia przesłanek określonych w art. 92 ust. 1 Konstytucji, który szczegółowo określa, jak powinno być skonstruowane upoważnienie ustawowe do wydania aktu wykonawczego. 
RPO podkreśliła, że przepis jest zbyt lakoniczny i pozostawia ministrowi zbyt dużo swobody w ustalaniu zasad przyjmowania uczniów do placówek oświatowych. A - jak wskazuje rzecznik - są to kwestie bardzo istotne, ponieważ wiążą się z realizacją konstytucyjnego prawa do nauki. 
Trybunał przyznał jej rację. 
"W ustawie o systemie oświaty brakuje katalogu cech kandydatów do placówek edukacyjnych oraz ich hierarchii, a także procedur odwoławczych od decyzji o nieprzyjęciu dziecka do wybranej szkoły lub przedszkola, co powoduje samoistność regulacji wprowadzanej w rozporządzeniu." - orzekł.
Sędziowie stwierdzili, że materia związana z rekrutacją do szkół i przedszkoli powinna zostać uregulowana aktem rangi ustawowej. 
"Dotyczy to zwłaszcza preferencji dla niektórych kandydatów (powodują one bowiem ograniczenia korzystania z konstytucyjnego prawa do edukacji przez pozostałe, nieuprzywilejowane osoby), zasad przetwarzania danych o osobach ubiegających się o przyjęcie do poszczególnych placówek i ich rodzinach oraz modelu procedury odwoławczej (w tym kontroli sądowej) od decyzji o nieprzyjęciu dziecka do wybranej szkoły lub przedszkola." - stwierdzili sędziowie. 
Zakwestionowany przepis utraci moc obowiązująca po upływie dwunastu miesięcy. 
 
Źródło: Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 stycznia 2013 r. sygn. akt K 38/12.