- Widzimy spadek średnich ocen i on bierze się głównie z dość słabych wyników w technikach. Ich uczniowie w większości do tej pory zdawali tylko obowiązkowe egzaminy - w ubiegłym roku aż 80 proc. absolwentów. Dla nich wprowadzenie obowiązkowego rozszerzenia to ogromna zmiana i po wynikach widzimy, że tu jest wiele do zrobienia - mówi w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" dr Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Jak podkreśla, było dużo prac ledwie tkniętych. Tacy maturzyści w przypadku języków obcych rozwiązywali zadania zamknięte, czasem gramatykę, wypracowania nawet nie zaczynali.
I dodaje, że źle poszła maturzystom także matematyka w technikum.Śśredni wynik to 13 proc. punktów, a zdawało ją tam aż 24 tys. osób. Najczęstszy wynik to 8 proc. Słabo poszła w technikum też biologia - 15 proc., i chemia - 13 proc. Więcej>>