Gminy wskazują, że wobec niżu demograficznego, skutkującego zwolnieniami nauczycieli, przepis dotyczący zwalniania nauczyciela po ukończeniu przez niego 67 lat, ułatwiałby prowadzenie polityki kadrowej.
– Wszyscy, którzy mają możliwość przejścia na emeryturę i posiadania środków na utrzymanie, mogliby zwolnić miejsca dla nauczycieli bezrobotnych lub zagrożonch utratą etatu czy absolwentów kierunków pedagogicznych – mówi  Ryszard Stefaniak, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Częstochowy.– Wszyscy, którzy mają możliwość przejścia na emeryturę i posiadania środków na utrzymanie, mogliby zwolnić miejsca dla nauczycieli bezrobotnych lub zagrożonch utratą etatu czy absolwentów kierunków pedagogicznych – mówi  Ryszard Stefaniak, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Częstochowy.
Z kolei prezes ZNP zwraca uwagę, że taka zasada jest sprawiedliwa wobec pozbawienia prawa do wcześniejszej emerytury i podwyższenia wieku emerytalnego. Podobnego zdania są przedstawiciele MEN, którzy nie widzą powodu, by zawód nauczyciela traktowany był inaczej niż inne. 
– Skoro inni pracownicy mają możliwość wyboru terminu zakończenia kariery, to nie ma merytorycznego uzasadnienia, aby nauczycielom odmówić tego prawa – mówi Paulina Klimek, rzecznik resortu edukacji.
Dyrektorzy szkół pytani o to, czy starsi nauczyciele poradzą sobie w pracy, podkreślają, że każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie. 

Opis nowelizacji, o której mowa w informacji, tutaj>>