Jak wynika z informacji dla Sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, resort nie planuje dużej reformy. Zmienić się ma sposób rozliczania przez samorządy środków na wynagrodzenia nauczycieli. Nie będą one już musiały gwarantować średnich na każdym stopniu awansu zawodowego. Jeśli gmina za mało zapłaci stażystom, ale więcej mianowanym, to tym pierwszym nie wypłaci tzw. dodatku uzupełniającego, o ile w sumie osiągnie ustawowe średnie. Resort chce również, by dodatek wiejski utrzymywany był na poziomie stałej kwoty, niezależnej od stażu pracy i stopnia awansu zawodowego. 

Inaczej mają zostać uregulowane nauczycielskie urlopy - mają trwać 47 dni. Pedagodzy będą mogli go wykorzystać nie tylko w okresie ferii i wakacji, ale również w czasie przerw świątecznych (aby mieć wolne między Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem, będą musieli wziąć urlop).
 
Źródło: "Rzeczpospolita", 11 grudnia 2012 r.