Do danych Systemu Informacji Oświatowej na ten temat dotarła "Gazeta Wyborcza", wynika z nich, że lekcji religii nie ma w 888 szkołach.
- Ta liczba obejmuje szkoły, w których nie ma lekcji religii, nie tylko katolickiej, ale też innych wyznań. Są to szkoły publiczne oraz niepubliczne, na wszystkich etapach edukacji - wyjaśnia Justyna Sadlak, zastępca rzecznika prasowego MEN. Ministerstwo nie informuje jednak, które to szkoły. Wiadomo natomiast, że ich liczba spadła - w 2011 r. było 960 takich placówek.
Zgodnie z obowiązującym prawem na katechezę uczęszczają tylko uczniowie, którzy złożą oświadczenie deklarując taką chęć. Deklarację podpisują rodzice lub uczniowie, jeżeli skończyli osiemnaście lat. W praktyce często zdarza się jednak, że dyrektorzy z góry zakładają, że wszyscy uczniowie będą uczęszczać na katechezę i umieszczają ją w planie zajęć. Dopiero deklaracja o tym, że rodzic lub uczeń nie życzy sobie uczestniczyć w tych lekcjach zwalnia go z tego obowiązku. Takie praktyki są niezgodne z przepisami.
Po zmianach od 1 września lekcje religii są przedmiotem fakultatywnym i są finansowane z budżetów samorządów, przeciwko czemu protestuje episkopat, bojąc się wprowadzenia odpłatności katechezy lub jej usunięcia ze szkolnych planów zajęć. MEN zapewnia jednak, że do tego nie dojdzie. Wiecej>>
Prawie 900 szkół bez katechezy
Okazuje się, że w prawie 900 z powodu braku chętnych, w ogóle nie prowadzi się lekcji religii. To jednak i tak mniej szkół niż przed rokiem.