O tym, że do okresu uprawniającego do "trzynastki" wlicza się także czas, w którym kobieta przebywała na urlopie macierzyńskim, orzekł Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 9 lipca 2012 r. (pełniejszy opis tutaj). Jak donosi "Rz", pracodawcy odmawiają wypłat trzynastej pensji. 
– Jestem nauczycielką, córeczkę urodziłam na początku ubiegłego roku, a do szkoły wróciłam 1 września. Byłam pewna, że otrzymam trzynastkę za okres od września do grudnia, ale księgowa powiedział mi, że nie ma podstawy do jej wypłaty. - mówi "Rz" jedna z czytelniczek. 

Powodem odmowy jest brak nowych przepisów, które na razie czekają na rozpatrzenie. Jeden z projektów przygotował Senat. Dostosowuje on przepisy do wyroku Trybunału. Większych zmian chce dokonać rząd, który za okres uprawniający do "trzynastki" chce uznać także urlopy ojcowskie oraz dni na opiekę i zwolnienia na dziecko. Z uchwaleniem nowych przepisów Parlament musi zdążyć do marca.
– Trzynastki zawsze są wypłacane do końca marca, ale jeśli przepisy się zmienią, to je zastosujemy – mówi Karol Garbula, sekretarz Zamościa.