Z danych ZUS wynika, że pod koniec 2015 r. z nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych korzystało 4,5 tys. nauczycieli, pod koniec 2016 r. - 7,5 tys., a do maja 2018 r. - prawie 10 tys.


Rzeczniczka MEN Anna Ostrowska w komentarzu podkreśliła, że "od początku wprowadzania reformy edukacji Ministerstwo Edukacji Narodowej podkreślało prognozowane zwiększenie zapotrzebowania na etaty nauczycieli".

Powołując się na dane Systemu Informacji Oświatowej, rzeczniczka podała, że w roku szkolnym 2016/2017 w systemie oświaty było 673 232 etatów nauczycieli i 684 497 nauczycieli. Po reformie w roku szkolnym 2017/2018 jest 691 tys. etatów i 694 636 nauczycieli. Oznacza to wzrost w stosunku do poprzedniego roku szkolnego liczby etatów o 17 768 (z czego 17 475 dotyczy etatów nauczycieli pełnozatrudnionych, czyli mających pełny etat w jednej szkole), a nauczycieli o 10 139 (pełnozatrudnionych o 17 183, a spadek niepełnozatrudnionych o 7044).

"Oznacza to, że po reformie znaczna część nauczycieli, którzy do tej pory mieli niepełny etat, pracuje na pełnym etacie. Nie potwierdziły się więc przypuszczenia, że po reformie wzrośnie liczba nauczycieli zatrudnionych na niepełny etat (tj. że będą zatrudniani tylko na kilka godzin pracy w danej szkole)" - napisała Ostrowska.

Rzeczniczka MEN zaznaczyła, że resort na bieżąco monitoruje liczbę ofert pracy dla nauczycieli, które są dostępne w bazach prowadzonych przez kuratorów oświaty. Jak podała, od powstania obowiązku zamieszczania ofert pracy dla nauczycieli odnotowano około 95 tys. wolnych miejsc pracy; do 27 czerwca jest ich 11,5 tys.

W SIO zbierane są także dane dotyczące liczby etatów nauczycieli, których stosunek pracy został rozwiązany lub wygasł w związku ze skorzystaniem z prawa do świadczeń kompensacyjnych. Powołując się na te dane, Ostrowska podała, że w 2016 r. odnotowano 2173 takie etaty (dane z 30 września 2016 r.), a w ubiegłym roku - 2632 (dane z 30 września 2017 r.). Prognozy na 2018 r. wskazują, że będą to 2492 etaty (dane z 31 marca 2018 r.).

"Z powyższego widać, że liczba nauczycieli korzystających ze świadczeń kompensacyjnych utrzymuje się na podobnym poziomie, co wskazuje, że reforma nie ma znaczącego wpływu na podejmowane przez nauczycieli w tym zakresie decyzje" - napisała Ostrowska. Przypomniała również, że od października 2017 r. obowiązuje niższy wiek emerytalny.

Zgodnie z obowiązującą od 2009 r. ustawą o świadczeniach kompensacyjnych, mogą one być przyznawane nauczycielom, którzy osiągnęli 30 lat stażu pracy, w tym 20 lat pracy nauczycielskiej, i pracują na co najmniej pół etatu. Wiek uprawniający do świadczenia ma wzrastać w latach 2014-2032 od 55 lat do powszechnego wieku emerytalnego. Wysokość nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego jest taka sama jak emerytury pomostowej.(ms/PAP)