Autorzy specjalnego raportu uniwersytetu w Cambridge doszli do wniosku, że dzieci nie powinny rozpoczynać nauki w szkołach podstawowych przed 6. rokiem życia. Raport jest najbardziej dogłębnym przeglądem systemu oświaty na szczeblu podstawowym od 40 lat.
Według raportu młodsze dzieci reagują lepiej na naukę, której elementem jest gra i zabawa, a nie konwencjonalne metody nauczania. Obecnie w Wielkiej Brytanii większość idzie do szkoły w wieku 4 lat. Niemal wszystkie dzieci w Anglii i Walii w wieku 4 lat mają co najmniej 12,5 godzin nauki w tygodniu. Szkoły oferują też zajęcia dla dzieci w wieku lat 3 (tzw. pre-school), choć na tym etapie rodzice mogą posłać dziecko do żłobka lub opiekować się nim sami. Jednym z powodów tak wczesnego kierowania dzieci do szkół jest słabo rozwinięta sieć żłobków i przedszkoli.
Raport zaleca też zniesienie testów (tzw. Sats), do których dzieci przystępują kończąc naukę w szkole podstawowej. Testy te krytykowane są jako zbyt wąskie. Zdaniem autorów raportu, powinna je zastąpić ogólna ocena zdolności ucznia z różnych przedmiotów. Stopnie z egzaminów Sats nie powinny wpływać na ranking szkoły.
Szczegółowe zalecenia dotyczą również systemu szkolnych inspekcji, przerw wakacyjnych, zatrudnienia nauczycieli. Według raportu ingerencja centralnej biurokracji rządowej w nauczanie w szkołach poszła za daleko.
Rząd zdystansował się od raportu. Minister stanu ds. szkół Vernon Coaker nazwał zalecenie zniesienia egzaminów Sats "krokiem wstecz", a opóźnienie wieku szkolnego "posunięciem, które przyniosłoby skutki odwrotne od zamierzonych".
Różne międzynarodowe badania wykazują, że dzieci w szkołach angielskich mają gorsze wyniki w nauce od uczniów w innych państwach UE, zwłaszcza z przedmiotów ścisłych
 
Źródło: Serwis Nauka w Polsce, 19.10.2009 r.