Podczas briefingu, który odbył się 26 listopada, minister edukacji Katarzyna Hall, przedstawiła priorytety MEN. Wśród nich wymieniła konsultacje na temat wprowadzenia bonu oświatowego oraz obniżenia wieku obowiązku szkolnego do 6 roku życia, a także poprawę sytuacji materialnej nauczycieli. Minister zapewniła, że do końca roku szkolnego nie nastąpią zmiany w prawie oświatowym, wpływające istotnie na zasady funkcjonowania szkół i placówek edukacyjnych.
Pani Minister przedstawiła pozostałych członków kierownictwa MEN – Krystyna Szumilas, sekretarz stanu, będzie nadzorowała sprawy organizacji i finansowania oświaty. Podsekretarzem stanu odpowiedzialnym m.in. za kształcenie zawodowe ma zostać Zbigniew Włodkowski. Profesor Zbigniew Marciniak jest kandydatem na podsekretarza stanu, któremu mają podlegać kwestie związane z programami nauczania oraz jakością kształcenia i wychowania. Pan Krzysztof Stanowski został zaproponowany jako podsekretarz stanu odpowiedzialny m.in. za współpracę międzynarodową i współpracę z organizacjami pozarządowymi.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące rządowego programu „Zero tolerancji” szefowa resortu edukacji zapewniła, że będzie przestrzegać w tej gestii obowiązującego prawa. Nawiązując do obowiązku noszenia przez uczniów jednolitego stroju szkolnego przyznała, że wprowadzenie tego rozwiązania może sprzyjać pozytywnej identyfikacji dzieci ze szkołą i szkolnym środowiskiem. Dodała, że dyrektorzy szkół realizując ten obowiązek powinni postępować zgodnie z obowiązującym prawem i szkolnymi regulaminami. Pani Minister powiedziała, że w jej przekonaniu należy zmienić podejście i nastawienie do sprawy bezpieczeństwa w szkołach forsując koncepcję „szkoły bezpiecznej i przyjaznej”, zapowiedziała, że MEN zbierać będzie opinie o wprowadzonych, w ramach programu „Zero Tolerancji”, rozwiązaniach.
Najtrudniejsze dla nowej minister były pytania o podwyżki dla nauczycieli. Rząd PiS obiecał im wzrost o ponad 9 proc, w budżecie zapisano 3,3 proc., do tego miała dojść obniżka składek rentowych i emerytalnych. Minister Hall powiedziała, że nauczyciele na pewno mogą liczyć na 3,3 proc., natomiast o ile więcej dostaną, pokaże analiza budżetu.
Ponadto nowa minister chce, aby to dyrektor szkoły prowadził samodzielnie politykę zatrudniania i wynagradzania. Teraz zwolnienie nauczyciela mianowanego i dyplomowanego jest bardzo trudne. Obecnie wszyscy pedagodzy posiadający określony stopień awansu zawodowego zarabiają podobnie, niezależnie od jakości ich pracy – minister Hall chciałaby, aby uległo to zmianie.
 
Źródło: MEN, 26.11.2007 r., Gazeta Wyborcza, Gazeta Prawna, 27.11.2007 r.