Student powinien przed podpisaniem uważnie przeczytać kontrakt. Zdarza się, że uczelnie zawierają we wzorcach niedozwolone klauzule. Zastrzegają w nich np., że opłata za powtarzanie zajęć może być zmieniana samym zarządzeniem rektora i że student dowie się o tym ze strony internetowej.

Skorzystaj z programu stażowego Ministerstwa Skarbu Państwa. Sprawdź szczegóły! >>> 

– Jedynie aneks może zmienić wysokość opłat, ponieważ zgodnie z prawem rodzaj opłat oraz ich wysokość musi być częścią umowy. Odesłanie do zewnętrznego aktu prawnego, który nie jest jednocześnie częścią umowy, nie spełnia tych wymagań – podkreśla Piotr Müller, przewodniczący Parlamentu Studentów RP.
Również zdaniem ministerstwa taki kontrakt jest niezgodny z prawem.
 
– Umowa nie powinna odsyłać do innych źródeł informacji. A bez jej zmiany, czyli bez zgody dwóch stron, nie można zaskakiwać studenta – mówi Łukasz Szelecki, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
 
 
Zdaniem resortu uczelnia powinna zawrzeć jedną umowę, której wzór zamieszcza na stronie internetowej.
 
Jeśli student uważa, że jego umowa łamie prawo, może zwrócić się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło: Rzeczpospolita