„Związek Nauczycielstwa Polskiego proponuje systemowe rozwiązania, które nie tylko będą przeciwdziałały bezrobociu, ale będą gwarancją poprawy jakości edukacji, zapewnią dostęp do niej nie tylko dzieciom i młodzieży, ale także dorosłym” - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz w środę na konferencji prasowej w Warszawie. Dodał, że propozycje wysuwane przez związek spowodują, że nauczyciele tracący obecną pracę, nadal będą pracować w systemie edukacji.
Przypomniał, że według szacunków MEN z początkiem roku szkolnego 2013/2014 pracę straciło około 7 tys. nauczycieli. Dodał, że z danych ZNP wynika, że w niepełnym wymiarze godzin zatrudnionych jest około 30 tys. nauczycieli. „To osoby potencjalnie zagrożone utratą pracy w nadchodzących latach” - ocenił.
ZNP proponuje nauczycielom przekwalifikowania m.in. na doradców zawodowych w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnej. Jak zaznaczył Broniarz chodzi mu o doradców, którzy nie są nimi na cząstce swego etatu, lecz są w pełni zatrudnieni w tym celu, tak jak np. psycholodzy czy pedagodzy szkolni.
Według ZNP nauczyciele po przekwalifikowaniu się mogą także zostać: asystentami nauczyciela w klasie, w której jest wielu uczniów wymagających indywidualnego wsparcia, asystentami rodzinnymi, nauczycielami uczącymi dorosłych, animatorami środowiskowymi lub nauczycielami etyki.
Zdaniem Broniarza, w tym kierunku powinna iść zapowiadana przez resort edukacji pomoc w dokształcaniu dla nauczycieli, którzy stracili pracę. „Chcielibyśmy, by nauczyciele, którzy zdecydują się przekwalifikować, mieli możliwość powrotu do swojej szkoły” - powiedział.
Związek postuluje także przekształcanie małych szkół wiejskich w szkoły środowiskowe, czyli centra edukacji i kultury. Szkoła środowiskowa ma być placówką dydaktyczno-wychowawczą, publiczną - prowadzoną przez samorząd, prowadzącą nie tylko nauczanie dzieci i młodzieży, ale także oferującą zajęcia edukacyjne i kulturalne dla osób w każdym wieku. Powinna łączyć w sobie najlepsze doświadczenia pedagogiczne z ideą uczenia się przez całe życie.
Broniarz przypomniał, że w Polsce idea szkół otwartych ma długą tradycję, rozwinęła ją twórczyni polskiej pedagogiki społecznej Helena Radlińska. W latach 70., odwołując się m.in. do jej dorobku naukowego, próbowano stworzyć założenia pod zbiorcze szkoły gminne i szkoły osiedlowe.
"Wydaje się, że, paradoksalnie, idea szkoły środowiskowej ma dziś większe szanse na urzeczywistnienie niż kiedykolwiek w przeszłości. Nic więc dziwnego, że wracają do niej i próbują ją implementować, w całości lub częściowo, politycy i władze oświatowe w różnych krajach – Danii, Francji, Anglii czy Norwegii. Wynika to m.in. z konieczności objęcia edukacją coraz większych grup osób dorosłych" – ocenił.
Broniarz opowiedział się również za upowszechnianiem doradztwa edukacyjno-zawodowego. Postulował konieczność wysokiej jakości doradztwa oraz ścisłego powiązania go z rynkiem pracy. Zaapelował o poparcie ogłoszonej przez ZNP akcji „Rozmiar klasy ma znaczenie” promującej tworzenie mniej liczebnych klas, jeśli chodzi o liczbę uczniów w nich. Jak mówił, mniej liczne klasy to wyższa jakość edukacji, ale także więcej miejsc pracy dla nauczycieli.
Ze swojej strony ZNP zapowiada uruchomienie od nowego roku internetowej giełdy pracy dla nauczycieli, w celu ułatwienia nawiązywania kontaktów pomiędzy pracodawcami i nauczycielami poszukującymi zatrudnienia. Portal ma dawać m.in. możliwość bezpłatnego zamieszczenia ogłoszenia, jego codzienną edycję. Ma też oferować: bazę CV, bank kadr, system wyszukiwania ofert w całej Polsce, a także w krajach sąsiadujących z Polską, w których funkcjonują związki zawodowe współpracujące z ZNP.