MEN zamierza rozszerzyć ofertę nauczania języka polskiego za granicą. Nie chce jednak tworzyć zamkniętych szkół, tylko dla Polaków. Szkoły zintegrowane z lokalnym systemem edukacji są, zdaniem rządu, konieczne, zwłaszcza w krajach UE. O planach ministerstwa związanych z nauczaniem języka polskiego za granicą mówił w poniedziałek podsekretarz stanu w MEN Krzysztof Stanowski na posiedzeniu senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.
Jak wyjaśnił Stanowski, na razie nie ma rozwiązań prawnych, pozwalających MEN przekazywać znaczące fundusze na organizację polskich szkół (lub kursów językowych) za granicą. Zapewnił, że rząd pracuje nad odpowiednimi przepisami.
Obecnie grupy najświeższych emigrantów szczególnie potrzebują zorganizowanych form nauczania języka polskiego. Jak tłumaczył wiceminister  dobrze opłacani specjaliści, którzy wyjechali z kraju na atrakcyjne kontrakty mają zwykle możliwość zapewnienia swoim dzieciom odpowiedniej edukacji. Nie chcemy tworzyć enklaw czy gett, zamkniętych ośrodków tylko dla Polaków. Poza tym, zgodnie z dyrektywami unijnymi, młodzież, przyjeżdżająca z innego kraju wspólnoty, powinna uczyć się w ramach systemu edukacji funkcjonującego w kraju pobytu.
 
Źródło: Rzeczpospolita, 14.01.2008 r.