Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podkreślił, że przygotowana przez przedszkola oferta zajęć dodatkowych będzie wymagała przeznaczenia dodatkowych środków z budżetu miasta na ich sfinansowanie. „Wprowadzona przez rząd dotacja nie pokryje wszystkich kosztów, będziemy musieli dołożyć nasze środki budżetowe i z tym się liczymy” – powiedział Żuk we wtorek na konferencji prasowej.
Decyzja o sfinansowaniu przez miasto zajęć logopedycznych, gimnastyki korekcyjnej oraz z języka angielskiego dla wszystkich chętnych dzieci została podjęta po konsultacjach z rodzicami. Według dyrektor wydziału oświaty lubelskiego urzędu miejskiego Ewy Dumkiewicz-Sprawki prowadzenie tych zajęć będzie wymagało zatrudnienia w przedszkolach 40 dodatkowych nauczycieli, głównie języka angielskiego, co będzie kosztowało miesięcznie około 160 tys. zł.
„Dostępność tych zajęć będzie większa niż poprzednio, kiedy to płacili za nie rodzice” – zaznaczyła Dumkiewicz-Sprawka.
Dumkiewicz-Sprawka poinformowała, że w przedszkolach organizowane są różnorodne zajęcia, prowadzone przez zatrudnionych w nich nauczycieli, takie jak warsztaty plastyczne, muzyczne, kulinarne, zabawy w teatr, kółka sportowe czy zajęcia z ekologii. W przypadku innych rodzajów zajęć dodatkowych, którymi będą zainteresowani rodzice, dyrektorzy przedszkoli będą mogli wynajmować pomieszczenia swoich placówek podmiotom prowadzącym działalność edukacyjną.
Do 64 miejskich przedszkoli w Lublinie uczęszcza ponad 8,3 tys. dzieci. Jak podała zastępca dyrektora wydziału oświaty lubelskiego urzędu miasta Barbara Czołowska średni miesięczny koszt utrzymania dziecka w przedszkolu wynosi 760 zł, w tym celowa dotacja państwa to 103,5 zł, wpłaty rodziców - 67,21 zł, zaś 589,29 zł pochodzi ze środków miejskich.
Znowelizowana ustawa o systemie oświaty (tzw. ustawa przedszkolna) wprowadziła zasadę, że opłata rodziców za każdą dodatkową godzinę opieki przedszkolnej – powyżej pięciu godzin – wynosi nie więcej niż złotówkę. Rodzice skarżą się, że w ten sposób uniemożliwia im się finansowanie zajęć dodatkowych. Minister edukacji Krystyna Szumilas niedawno wyjaśniała, że samorządy otrzymały dotację na edukację przedszkolną w wysokości 504 mln zł; gminy otrzymują na każdego przedszkolaka w tym roku 414 zł.