9 listopada wejdzie w życie rozporządzenie w sprawie nadzoru pedagogicznego. Przewiduje ono, że co najmniej dwóch wizytatorów będzie oceniało efekty działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej szkoły, jej współpracę z rodzicami, a także sposób zarządzania placówką. Będą oni m.in. analizować wyniki egzaminów zewnętrznych, oceniać, czy szkoła diagnozuje osiągnięcia uczniów oraz sprawdzać ich aktywność i respektowanie norm społecznych.
Po wizytacji szkoła otrzyma kilka cząstkowych ocen, dotyczących różnych obszarów jej funkcjonowania, a nie jedną całościową. Ocena A będzie świadczyć o bardzo wysokim poziomie placówki, a E o niskim. Szkoła, która otrzyma tę ostatnią w jakimś obszarze, będzie musiała wprowadzić działania naprawcze.
– Po raz pierwszy szkoły będą oceniane według jednolitych kryteriów – dodaje Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji.
Wyjaśnia, że dotychczas sposób kontroli w szkole zależał od kuratorów oświaty albo pojedynczych wizytatorów. Teraz oceny w całym kraju będą dokonywane według tych samych metod. Ponadto jakość pracy szkoły i przestrzeganie przepisów prawa będą oceniane oddzielnie.
Dyrektorzy szkół nie obawiają się nowych rozwiązań, ale wstrzymują się z ich oceną.
Zmiany w nadzorze szkół finansowane są z Europejskiego Funduszu Społecznego.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 14.10.2009 r.