– Polacy kształcący się na ukraińskich uczelniach obawiają się, że w razie nasilenia konfliktu na Ukrainie będą musieli wrócić do kraju bez możliwości kontynuacji nauki – zwrócił uwagę Marek Rząsa, poseł PO w pytaniu skierowanym do resortu nauki.

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) wyjaśniło, że ma do dyspozycji instrumenty prawne, które umożliwiają przeniesienie polskich studentów na studia w kraju. Mechanizm ten określa art. 171 ust. 3 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.). Przeniesienie następuje na podstawie decyzji dziekana wydziału przyjmującego studenta. Kształcący się musi jednak wcześniej wypełnić wszystkie obowiązki wynikające z przepisów obowiązujących w uczelni, którą opuszcza. Ponadto ukraińskie świadectwa poświadczające uzyskanie pełnego średniego wykształcenia uprawniają do ubiegania się o wstęp na studia w polskiej uczelni, zaś dyplomy ukończenia studiów pierwszego stopnia (bakaławr) i drugiego stopnia (specialist i magistr) do kontynuacji kształcenia bez konieczności nostryfikacji.
Zobacz: Warunki przeniesienia się na inną uczelnię>>>
Decyzję o uznaniu podejmuje uczelnia na podstawie dokumentów wydawanych przez uprawnione instytucje, które potwierdzają zaliczenie odpowiednich okresów studiów. W przypadku wystąpienia różnic student będzie zobowiązany do ich uzupełnienia. Niektóre ukraińskie uczelnie starają się jednak uniemożliwić polskim studentom rezygnację ze studiów, m.in. zatrzymują indeksy, a także odmawiając wydawania zaświadczeń o toku studiów i uzyskanych wynikach.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna