Stan faktyczny przedstawia się następująco: minister nauki wydała w maju 2011 roku decyzję, w której  zadecydowała o zawieszeniu kierunku ochrona środowiska na jednej z niepublicznych uczelni. Jej podstawą była krytyczna ocena Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA), która znalazła szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu uczelni. Praca magisterskie były niskiej jakości i często nawet nie były zgodne z zakresem kierunku. 
 
Po wyczerpaniu administracyjnych środków odwoławczych, uczelnia złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Podniosła, iż strona, która jest szkoła, nie może być pozbawiona możliwości kontroli całego rozstrzygnięcia administracyjnego komisji (PKA) przez organ. 
Szkoła złożyła skargę do sądu. Uważała, że w świetle konstytucji nie powinno dochodzić do sytuacji, gdy szkoła jako strona jest pozbawiona możliwości kontroli całego rozstrzygnięcia administracyjnego komisji przez właściwy organ. 
 
Naczelny Sąd Administracyjny nie przychylił się do argumentów uczelni i skargę oddalił. Minister jest uprawniony do cofnięcia lub zawieszenia studiów na danym kierunku i poziomie kształcenia, zwłaszcza jeżeli podstawą jest negatywna ocena dokonana przez PKA. Ocena komisji musi wskazywać rodzaj i zakres naruszeń prawa dokonanych przez uczelnię. Co więcej minister w ramach swojego uznania administracyjnego może wybrać pomiędzy zawieszeniem specjalności i cofnięciem uprawnień do prowadzenia studiów. 
 
Wyrok NSA z 6 grudnia 2012 r., sygn. akt I OSK 2174/12.