W Polsce działalność programu Erasmus+ zainaugurowała w poniedziałek konferencja „Erasmus+: mobilność, innowacje, rozwój”.

Program Unii Europejskiej Erasmus+ działa od stycznia 2014 r. Zastąpił kilka dotychczasowych programów edukacyjnych, m.in. „Uczenie się przez całe życie” (Erasmus, Leonardo da Vinci, Comenius i Grundtvig) oraz „Młodzież w działaniu”. Będzie prowadzony do 2020 r. W Polsce realizują go trzy ministerstwa: nauki i szkolnictwa wyższego, edukacji narodowej oraz sportu i turystyki.
 
„Inaugurując program Erasmus+ tak naprawę poświadczamy użyteczność Unii Europejskiej. To świadectwo jest dzisiaj potrzebne bardziej niż kiedykolwiek” – powiedział podczas inauguracji komisarz UE ds. budżetu i programowania finansowego Janusz Lewandowski.
 
Pomimo że w obecnej perspektywie finansowej budżet UE jest o kilkadziesiąt miliardów euro mniejszy, to spadek ten nie dotyczy programu Erasmus+. „W przypadku programu Erasmus+ przyrost jest bardzo znaczący - to o 40 proc. środków finansowych więcej” - podkreślił Lewandowski.
 
Siedmioletni budżet programu Erasmus+ wyniesie ponad 14 mld euro. Polska z tej puli otrzyma ok. miliarda euro, w tym 102 mln euro w 2014 r. Ponad jedna trzecia tych środków przeznaczona będzie na szkolnictwo wyższe, np. wymianę zagraniczną studentów.
Zdaniem minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej, program Erasmus „szalenie upowszechnił idee mobilności, podróży, stypendiów”. „Polacy integrację europejską cenią najbardziej za swobodę przepływu ludzi i towarów. W przypadku szkolnictwa oznaczają ją właśnie programy wymiany i stypendia. Erasmus jest symbolem integracji europejskiej” - powiedziała PAP minister nauki.
 
Jak wyjaśniła, w nowej perspektywie finansowej i po wprowadzeniu zmian w programie umożliwi on współpracę między uczelniami oraz między uczelniami a przedsiębiorcami. „Program przyczyni się do poszerzenia oferty praktyk międzynarodowych dla polskich studentów” - podkreśliła minister.
 
Umowy zawierane między poszczególnymi uczelniami w ramach programu będą umożliwiały również wymianę kadry dydaktycznej i programów nauczania. „Będą też pozwalały na włączanie umiejętności zdobytych w systemie pozaformalnym do formalnego procesu kształcenia. Liczę, że to wzmocni nasze uczelnie” - powiedziała minister nauki.
 
Dyrektor generalny ds. Edukacji i Kultury Komisji Europejskiej Jan Truszczyński zapowiedział, że według szacunków przez najbliższych siedem lat program Erasmus w Polsce „obsłuży 4 mln wyjazdów i przyjazdów edukacyjnych zarówno uczących się, jak i tych, którzy nauczają”.
 
Poinformował, że prawdopodobnie od roku akademickiego 2015/16 mobilność studencka w ramach programu Erasmus będzie możliwa dla m.in. studentów z Ukrainy. Dzięki temu będą mogli wyjechać np. na semestr nauki do innego kraju. Jednak już teraz kraje takie jak Ukraina czy Egipt mogą korzystać ze wspólnych międzyuniwersyteckich projektów, które umożliwiają zdobycie tytułu magistra na uczelniach zagranicznych.
 
Prezes Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji – Narodowej Agencji Programu Erasmus w Polsce - Mirosław Marczewski podał, że program zanotował w Polsce już pierwszy sukces. „Mamy blisko 2 tys. złożonych projektów w pierwszym terminie programu, który minął w połowie marca. Jest to czwarta liczba projektów, które zostały złożone w całej Europie, a tylko o 200 mniej niż w Niemczech” - powiedział Marczewski.
 
Z kwoty przeznaczonej dla Polski na realizację programu Erasmus+ ponad 11 proc. skierowanych jest na działania związane z edukacją szkolną, 22 proc. na kształcenie i szkolenia zawodowe, 10 proc. na młodzież, 5 proc. na edukację dorosłych i 33,3 proc. na szkolnictwo wyższe. Dzięki temu uczelnie będą mogły m.in. prowadzić wymianę zagraniczną studentów, utrzymać mobilność kadry naukowej, zapraszać na wykłady profesorów zagranicznych. (PAP)