Wraz z dynamicznym rozwojem Internetu coraz popularniejszy staje się handel za jego pośrednictwem. Od lat utrzymuje się stała tendencja wzrostu zaufania do zawierania tego typu transakcji. Szacuje się, że już około 5 milionów Polaków dokonało zakupów w Internecie. Niewątpliwie mają one swoje zalety – przede wszystkim niższe ceny, możliwość zamawiania towarów przez całą dobę w zaciszu własnego mieszkania, pozwalają na głębsze zastanowienie się nad zakupem konkretnego towaru, a także porównanie go z innymi o podobnych parametrach. Niezwykle pomocne mogą okazać się przy tym porównywarki cen, analizujące asortyment w obrębie całego kraju. Nie trzeba jeździć po mieście w poszukiwaniu najlepszej oferty – wystarczy wpisać pożądany towar, by po chwili mieć podane wszystko jak na tacy. Jednakże e-handel niesie za sobą także liczne zagrożenia, ze względu na nieuczciwych kontrahentów czy piratów komputerowych. Ten artykuł ma na celu przybliżenie handlu w Internecie oraz wskazanie podstawowych regulacji prawnych z nim związanych.

SKLEP INTERNETOWY

Najczęstszą formą handlu internetowego są sklepy internetowe. Dla sprzedawcy korzystne jest to, że nie musi czynić dużych nakładów na wynajem przestronnego lokalu i jego wystroju. Wystarczy mu mały pokoik z komputerem mającym dostępem do sieci, gdzie może w ciszy zamieszczać i przyjmować oferty. Oczywiście nie obędzie się bez magazynu, ale to jest zawsze konieczny wydatek. Sprzedawca prowadzący sklep internetowy jest uznawany za przedsiębiorcę, co ma duże znaczenie w kształtowaniu jego obowiązków a pośrednio wpływa na treść zawieranych umów. Jego działalność gospodarcza charakteryzuje się zorganizowanym charakterem, ciągłością, powtarzalnością i nastawieniem na zysk. Drugą stroną umowy sprzedaży jest z reguły konsument, czyli osoba fizyczna nabywająca towar lub usługę, w celu niezwiązanym z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą lub zawodową, a więc głównie na użytek osobisty. Ponieważ z założenia jest to słabsza strona transakcji, prawo chroni takie osoby. Handel internetowy regulują przede wszystkim ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z 2000, nr 22, poz. 271), ustawa z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. nr 144 poz. 1204) oraz ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. 2002 nr 141 poz. 1176). Wskazane akty normatywne mają za zadanie wyrównanie dysproporcji w świadomości stron umowy sprzedaży. Dlatego też przepisy konsumenckie stosuje się wyłącznie do umów, gdy sprzedawcą jest przedsiębiorca a kupującym konsument. W pozostałych sytuacjach umowę sprzedaży reguluje Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964, nr 16, poz. 93), znajdujący zastosowanie także w zakresie nieuregulowanym poprzez ustawy szczególne.

Udostępnienie regulaminu i inne obowiązki sprzedawcy


Na przedsiębiorcy prowadzącym sklep internetowy ciąży wiele obowiązków. Zobowiązany jest zamieścić szereg szczegółowych informacji m.in. nazwę firmy, adres (zamieszkania, siedziby), organ, który zarejestrował działalność gospodarczą oraz numer w ewidencji, dane teleadresowe; a to wszystko w celu jednoznacznej identyfikacji sprzedawcy. Istnieje ponadto konieczność zamieszczenia regulaminu, określającego warunki sprzedaży. Musi on być udostępniony nieodpłatnie i możliwy do pobrania, a także późniejszego odtworzenia. Powinien określać w szczególności:

  • rodzaje i zakres usług świadczonych drogą elektroniczną;
  • warunki świadczenia, w tym niezbędne wymagania techniczne a także zakaz dostarczania przez korzystającego z serwisu treści o charakterze bezprawnym
  • warunki zawierania i rozwiązywania umów
  • tryb postępowania reklamacyjnego.

Precyzyjna musi być także sama oferta sprzedaży i okres jej obowiązywania – kupujący powinien mieć świadomość co nabywa i za ile. Nie wystarczy więc wskazanie ceny netto, z pominięciem podatków, ceł, czy też kosztów dostawy. Konieczna jest ponadto informacja o zasadach jej zapłaty. Warto nadmienić, że umowa nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty ceny przed otrzymaniem towaru. Opis musi być jednoznaczny, niewprowadzający w błąd, zawierać w sobie informacje o cechach i istotnych właściwościach, tak by nie doszło do zakupu przysłowiowego kota w worku. Dotyczy to także kosztów, terminów i sposobów dostawy. Sprzedawca powinien dla rozwiania wątpliwości określić, czy takie przedstawienie towaru stanowi ofertę w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego.

Zawarcie umowy na odległość

Z punktu widzenia prawa, umowa sprzedaży w sklepie internetowym to umowa na odległość, regulowana szczególnie przepisami rozdziału 2 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów. Do jej zawarcia dochodzi bez jednoczesnej obecności stron, przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość na przykład za pomocą telefonu czy też poczty elektronicznej, ale najczęściej będzie to formularz, dostępny na stronie WWW sprzedawcy w jego systemie teleinformatycznym. Innymi sposobami dokonywania zakupów są transakcje interaktywne i licytacje – koniecznym warunkiem jest wówczas wcześniejsza rejestracja w serwisie sprzedawcy. Wszystkie te sposoby wiążą się bezwzględnie z przekazaniem naszych danych osobowych (np. adres, numer telefonu, karty kredytowej), a to rodzi niebezpieczeństwo dostępu do nich przez osoby nieuprawnione. Sprzedawca ma obowiązek zachowania uzyskanych informacji w tajemnicy i ich ochrony. Powinien złożyć stosowne oświadczenie dotyczące zasad zachowania poufności informacji. Z kolei konsument powinien mieć do nich dostęp w celu ich modyfikacji lub usunięcia. Pozytywnie należy ocenić stosowanie przy wprowadzaniu danych połączeń szyfrowanych (poznamy je po tym, że adres rozpoczyna się od https:// oraz po ikonie kłódki w rogu przeglądarki).
Zachowanie bezpieczeństwa ma szczególne znaczenie przy płatnościach. Sklepy oferują różne sposoby regulowania należności, wśród których dominują: płatność przy odbiorze, przelewem, kartą płatniczą czy nawet poprzez wysłanie SMS-a o podwyższonej wartości. Ten ostatni sposób jest stosowany najczęściej przy zakupie towarów o niskich cenach. Powszechnie za najbezpieczniejszą formę uznawane jest opłacenie przesyłki kurierowi, co z reguły wiąże się z większymi kosztami. Skoro jednak sprzedawca decyduje się na prowadzenie sklepu internetowego i chce zdobyć zaufanie klientów, to powinniśmy oczekiwać, że umożliwi nam transakcje bezgotówkowe poprzez przelew czy płatność kartą. Mimo wszystko każdy sklep autorytatywnie określa tryby i sposoby zapłaty, ale nie może zobowiązać konsumenta do uiszczenia należności przed otrzymaniem przez niego świadczenia. Pamiętajmy, że sklep internetowy nie ma prawa żądać podania hasła do konta bankowego czy kodu PIN karty płatniczej! Taka praktyka może oznaczać próbę oszustwa.
Najpóźniej w chwili spełniania świadczenia, sprzedawca powinien potwierdzić fakt zawarcia umowy. Takie potwierdzenie wskazuje m. in. strony umowy, przedmiot sprzedaży i jego właściwości, cenę, termin, warunki i koszty dostawy, informację o prawie odstąpienia od umowy oraz dotyczące trybu składania reklamacji. Oczywiście te informacje muszą pokrywać się z tymi, które zostały zamieszczone na stronie internetowej. Sankcją za zaniechanie potwierdzenia informacji jest możliwość odstąpienia od umowy w terminie trzech miesięcy od dnia wydania towaru.

Realizacja zamówienia i dostawa towaru

Jeśli strony nie postanowiły inaczej, świadczenie sprzedawcy powinno być wykonane do 30 dni, od dnia złożenia przez konsumenta oświadczenia woli o zawarciu umowy, a więc w tym terminie powinien on otrzymać zamówiony towar. Może jednak zdarzyć się sytuacja, w której zabraknie zamawianej przez nas rzeczy – wówczas sprzedawca powinien niezwłocznie, a najpóźniej we wskazanym 30-dniowym terminie poinformować kupującego o tym fakcie, a jeśli dokonano już wpłaty pieniędzy – zwrócić je. Umowa może jednak przewidywać świadczenie zastępcze, a więc dostarczenie towaru o podobnych właściwościach i jakości, za tę samą cenę, z powodu chociażby przejściowej niemożności świadczenia. Sprzedawca informuje wówczas konsumenta o uprawnieniu nieprzyjęcia alternatywnego towaru i odstąpieniu od umowy, połączone z jego zwrotem na koszt przedsiębiorcy. Takie zastrzeżenie umowne jest korzystne dla kupującego, bowiem zabezpiecza w ten sposób dojście umowy do skutku. Również sprzedawca będzie dążył do realizacji zamówienia, a mając na uwadze uprawnienie odstąpienia od umowy, prędzej zaoferuje nam lepszy towar niż pozwoli sobie na utratę klienta.
Sklepy internetowe rzadko zajmują się dostawą towaru; w tym celu korzystają z usług firm przewozowych. Sprzedawca wydaje towar kurierowi, który ma za zadanie dostarczyć go klientowi i ewentualnie pobrać należność. Może jednak dojść do sytuacji, w której przesyłka będzie niekompletna lub też uszkodzona. Wówczas pojawia się problem odpowiedzialności za szkodę. Zasadą jest, że z chwilą wydania rzeczy przewoźnikowi to na konsumenta przechodzą korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej jej utraty lub uszkodzenia. W konsekwencji roszczenie odszkodowawcze należy kierować w stosunku do przewoźnika. Oczywiście nie zawsze będzie to jego wina np. towar mógł być uszkodzony już w momencie wydania. Wówczas będzie mógł się uchylić od odpowiedzialności. Szczegółową regulację odnośnie odpowiedzialności przewoźnika z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przewozu przesyłek zawiera ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (Dz. U. 2000, Nr 50 poz. 601).
Jednakże, by w ogóle żądanie odszkodowania mogło być skuteczne, koniecznym warunkiem jest sprawdzenie stanu przesyłki w momencie odbioru, w obecności kuriera. Jeśli już na pierwszy rzut oka widać niekompletność, uszkodzenia czy też inne ubytki przewoźnik ustala niezwłocznie protokolarnie stan przesyłki oraz okoliczności powstania szkody. Jeżeli po wydaniu przesyłki ujawniono ubytek lub uszkodzenie nie dające się z zewnątrz zauważyć przy odbiorze, przewoźnik ustala stan przesyłki na żądanie uprawnionego zgłoszone niezwłocznie po ujawnieniu szkody, nie później jednak niż w ciągu 7 dni od dnia odbioru przesyłki. Należy pamiętać, że przyjęcie przesyłki bez zastrzeżeń powoduje wygaśnięcie roszczeń z tytułu ubytku lub uszkodzenia, chyba że:

  • szkodę stwierdzono protokolarnie przed przyjęciem przesyłki przez uprawnionego
  • zaniechano takiego stwierdzenia z winy przewoźnika
  • ubytek lub uszkodzenie wynikło z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika
  • szkodę nie dającą się z zewnątrz zauważyć uprawniony stwierdził po przyjęciu przesyłki i w terminie 7 dni zażądał ustalenia jej stanu oraz udowodnił, że szkoda powstała w czasie między przyjęciem przesyłki do przewozu a jej wydaniem.

Z zamówieniami na odległość wiąże się jeszcze jedno zagadnienie, a mianowicie problem co zrobić z przesyłką niezamawianą. Przepisy prawa chronią w takim wypadku konsumenta, bowiem taka sytuacja nie powoduje powstania żadnego zobowiązania. Mając pewność, że nikt z domowników nie zamawiał dostarczonego towaru, najlepiej po prostu odmówić przyjęcia takiej przesyłki. Jeśli jednak tego dokonano, to nic wielkiego się nie stanie. Taki przedsiębiorca, próbujący wymusić zawarcie umowy czyni to na własne ryzyko i nawet jeśli do dostarczonego towaru dołączy zawiadomienie o przykładowej treści: „należność proszę wpłacić na wskazany poniżej rachunek bankowy a w wypadku odmowy dokonania zakupu odesłać przesyłkę do nadawcy…" to adresat nie ma obowiązku ustosunkowania się do takiego wezwania. Może oczywiście wykazać się dobrą wolą i zaproponować nadawcy odesłanie przesyłki na jego koszt, ale nie ma takiego obowiązku.

Odstąpienie od umowy i jego skutki

Może zaistnieć sytuacja, że pomimo rzetelnego, uczciwego i profesjonalnego podejścia sprzedawcy, kupujący dojdzie do wniosku, że zakupiony przez niego towar nie odpowiada mu, albo jest po prostu zbędny. W takiej sytuacji prawo wychodzi konsumentom naprzeciw, przewiduje bowiem możliwość odstąpienia od umowy z przedsiębiorcą w terminie 10 dni od dnia wydania rzeczy. Oświadczenie składa się na piśmie, bez podawania przyczyny – do zachowania terminu wystarczy wysłanie oświadczenia, najlepiej listem poleconym. Na sprzedawcy ciąży obowiązek poinformowania kupującego o takim uprawnieniu. Musi mu nawet wręczyć wzór oświadczenia o takim odstąpieniu. Jeśli tego zaniecha, to termin ulega wydłużeniu aż do trzech miesięcy, który zostanie skrócony do 10 dni w przypadku powzięcia informacji o uprawnieniu. Jeżeli konsument, w celu dokonania zakupu, zawarł umowę o kredyt, pożyczkę czy też o odroczeniu terminu spełnienia świadczenia pieniężnego, odstąpienie będzie skuteczne również względem tej umowy.
Należy podkreślić, że z takim działaniem nie może wiązać się konieczność zapłacenia jakiegokolwiek odstępnego. Konsument musi ponieść jedynie koszty dostarczenia towaru sprzedawcy. Umowę sprzedaży uważa się wówczas za niezawartą; to co strony sobie świadczyły ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w celu normalnego korzystania (np. zerwanie folii zabezpieczającej i otworzenie opakowania), w terminie 14 dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe, od daty dokonywania przedpłaty.

Jednakże nie w każdym przypadku zakupu na odległość, konsumentowi przysługuje prawo odstąpienia. Wprowadzono pewne wyjątki, które należy mieć na uwadze. Są to sytuacje, które dotyczą:

  • zakupu nagrań audialnych i wizualnych oraz zapisanych na informatycznych nośnikach danych po usunięciu przez konsumenta ich oryginalnego opakowania
  • świadczenia usług rozpoczętych, za zgodą konsumenta, przed upływem terminu 10 dni
  • świadczeń, za które cena lub wynagrodzenie zależy wyłącznie od ruchu cen na rynku finansowym
  • świadczeń o właściwościach określonych przez konsumenta w złożonym przez niego zamówieniu lub ściśle związanych z jego osobą
  • świadczeń, które z uwagi na ich charakter nie mogą zostać zwrócone lub których przedmiot ulega szybkiemu zepsuciu
  • dostarczania prasy
  • usług w zakresie gier i zakładów wzajemnych

Pomimo tego zapisu ustawowego strony mogą zmodyfikować umowę na korzyść konsumenta i wprowadzić element odstąpienia od umowy, ale musi to być wyraźnie wskazane. Przepisów dotyczących odstąpienia nie można jednak stosować odnośnie sprzedaży artykułów spożywczych dostarczanych okresowo przez sprzedawcę do mieszkania lub miejsca pracy konsumenta, a także świadczenia, w ściśle oznaczonym okresie, usług w zakresie zakwaterowania, transportu, rozrywek i gastronomii. Ponadto wszystkich przepisów o sprzedaży na odległość nie stosuje się do umów:

  • z wykorzystaniem automatów sprzedających
  • z wykorzystaniem innych automatów umieszczonych w miejscach prowadzenia handlu
  • rent
  • zawartych z operatorami telekomunikacji przy wykorzystaniu publicznych automatów telefonicznych
  • dotyczących nieruchomości, z wyjątkiem najmu
  • sprzedaży z licytacji

Niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową i reklamacja Reklamacja przedmiotu zakupionego w sklepie internetowym wygląda analogicznie jak w przypadku zwykłego sklepu i opiera się na tych samych przepisach. Podstawą reklamacji jest niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, która jest pojęciem szerszym niż wadliwość towaru. O takim stanie możemy mówić, gdy zakupiony przez nas przedmiot nie nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, gdy jego właściwości nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju, nie odpowiada podanemu przez sprzedawcę opisowi lub nie ma cechy okazanej kupującemu próbki albo wzoru, nie nadaje się do celu określonego przez kupującego przy zawarciu umowy (chyba że sprzedawca zgłosił zastrzeżenia co do takiego przeznaczenia), nie odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy (w szczególności wyrażone w oznakowaniu towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym także terminu, w jakim towar ma je zachować). Jest to również nieprawidłowość w jego zamontowaniu i uruchomieniu, jeżeli czynności te zostały wykonane w ramach umowy sprzedaży przez sprzedawcę lub przez osobę, za którą ponosi on odpowiedzialność, albo przez kupującego według instrukcji otrzymanej przy sprzedaży.
Zgodnie z ustawą z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, a niezgodność ta istniała w chwili jego wydawania. Wady mogą być oczywiście ukryte i ujawnić się dopiero w trakcie używania. W przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania i wówczas to na przedsiębiorcy spoczywa ciężar dowodu, że było inaczej. Po tym okresie obowiązek dowodzenia przechodzi na reklamującego. Na poparcie swojego stanowiska może na przykład powołać się na opinię rzeczoznawcy.
Ogólny okres odpowiedzialności wynosi 2 lata od wydania towaru (w przypadku późniejszej wymiany biegnie na nowo). Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku.
Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność, jeżeli w chwili zawarcia umowy kupujący o niej wiedział lub – oceniając rozsądnie – powinien był wiedzieć. Przykładem takiej sytuacji może być zakup przecenionego telefonu komórkowego z zarysowanym wyświetlaczem – jeśli sprzedawca w opisie towaru poinformował o wadzie, dodając do tego zdjęcie, to nie będzie ona podstawą reklamacji.
Aby nie utracić uprawnień reklamacyjnych kupujący musi zawiadomić sprzedawcę o stwierdzonej niezgodności przed upływem dwóch miesięcy od jej wykrycia (wystarczy wysłanie zawiadomienia). W pierwszej kolejności może żądać doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową poprzez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a ponadto bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia. Sprzedawca ma obowiązek ustosunkowania się do żądań konsumenta w terminie 14 dni. Jeśli tego nie uczyni to uważa się iż uznał je za uzasadnione i w efekcie musi je spełnić. Samo poinformowanie o tym, że towar został przekazany do rzeczoznawcy nie jest wystarczające, bowiem konsument dalej jest zmuszony pozostawać w stanie niepewności.
Problematyczne jest określenie terminu, w którym sprzedawca powinien zrealizować żądanie, ponieważ przepisy w tym zakresie nie są precyzyjne. Każdy przypadek należy więc rozpatrywać z osobna, w zależności od rodzaju i niezgodności towaru z umową. Doprowadzenie towaru do stanu zgodnego z umową nie może się przeciągać bez uzasadnienia i winno być dokonane bez zbędnej zwłoki. W przypadku gdy kupujący nie może żądać naprawy ani wymiany (np. z powodu nadmiernych kosztów) albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub też gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy (chyba że niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna).
Kolejnym ważnym terminem jest roczny okres przedawnienia roszczeń, początkiem którego jest stwierdzenie niezgodności. Nie może się on jednak skończyć przed upływem dwóch lat, w trakcie których sprzedawca ponosi odpowiedzialność. Ponadto przedawnienie nie biegnie w czasie dokonywania naprawy lub wymiany, a także prowadzenia przez strony uzgodnień co do sposobu załatwienia spraw (nie dłużej jednak niż przez trzy miesiące), zaś zawiadomienie sprzedawcy o wykrytej niezgodności przerywa bieg przedawnienia.
Upływ powyższych terminów nie wyłącza wykonania uprawnień wynikających z powodu niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową, jeżeli sprzedawca w chwili zawarcia umowy wiedział o niezgodności i nie zwrócił na to uwagi kupującego. Jest to więc swoista sankcja za nierzetelne postępowanie sprzedawcy, naruszającego dobre obyczaje i wykorzystującego nieświadomość konsumenta. Zakres odpowiedzialności sprzedawcy jest szeroki, ale jeżeli reklamacja była zasadna, to może on żądać odszkodowania, w terminie sześciu miesięcy, od któregokolwiek z poprzednich sprzedawców, jeżeli wskutek jego działania lub zaniechania towar był niezgodny z umową sprzedaży konsumenckiej. Stosuje się wówczas przepisy Kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań.
Przepisy wprowadzające uprawnienia konsumenckie mają charakter bezwzględnie obowiązujący i konsument nie może się ich zrzec, nawet w formie umowy ze sprzedawcą. W szczególności nie można tego dokonać przez oświadczenie kupującego, że wie o wszelkich niezgodnościach towaru z umową lub przez wybór prawa obcego. Przykładowo zastrzeżenie umowne, skracające dwuletni okres odpowiedzialności sprzedawcy będzie więc nieważne (poza wskazanym wyjątkiem sprzedaży rzeczy używanej).

Gwarancja

Aby świadomie reklamować zakupy konsument musi odróżniać uprawnienia wynikające z gwarancji od uprawnień ustawowych z powodu niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. Gwarancja jest dobrowolnym oświadczeniem gwaranta (podmiotu nakładającego na siebie odpowiedzialność), zamieszczonym w dokumencie gwarancyjnym lub reklamie, określającym jego obowiązki a także uprawnienia kupującego, w przypadku gdy właściwość sprzedanego towaru nie odpowiada właściwości wskazanej w tym oświadczeniu. Udzielenie gwarancji nie może być warunkowane odrębną opłatą. Jeżeli w tym oświadczeniu brak jest obowiązków gwaranta, wówczas nie jest to gwarancja. Jedynie sprzedawca, będący wystawcą gwarancji ma obowiązek wręczenia dokumentu gwarancyjnego; nie jest więc do tego zobligowany producent czy importer. Na treść gwarancji powinny składać się informacje dotyczące gwaranta (lub przedstawiciela), jego nazwa, adres, zasady i okres odpowiedzialności oraz terytorialny zasięg ochrony gwarancyjnej. Ponadto powinno być w nim zawarte stwierdzenie, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową, które to uprawnienia są szersze, ale wygasają po dwóch latach. Swoją odpowiedzialność gwarant kształtuje sam z własnej woli, bowiem przepisy prawa nie narzucają mu szczegółowych obowiązków, więc okres gwarancji może być dłuższy.

SPRZEDAŻ ZA POŚREDNICTWEM SERWISÓW AUKCYJNYCH

Tryb zawierania umów w internetowych serwisach aukcyjnych jest dwojaki – poprzez licytację (a więc przebijanie ofert innych użytkowników) albo poprzez przyjęcie oferty i zgodę na zapłatę z góry ustalonej ceny (podobnie jak w klasycznym sklepie internetowym). Ogólne warunki zawierania umów na portalu określa regulamin, który użytkownik musi zaakceptować w trakcie rejestracji. Oczywiście nie mogą one naruszać przepisów bezwzględnie obowiązującego prawa.
Sprzedawca prowadzący sklep internetowy jest przedsiębiorcą, tymczasem w tego typu serwisach oferty często pochodzą od osób prywatnych, nieprowadzących działalności gospodarczej. To też wpływa na uprawnienia po stronie kupującego. Jeżeli sprzedawcą jest typowy Jan Kowalski to zawarta z nim umowa podlega regulacji przepisów Kodeksu cywilnego. W związku z tym kupujący nie może odstąpić od umowy w terminie 10 dni, gdyż takie uprawnienie przysługuje w przypadku nabycia rzeczy na odległość od przedsiębiorcy. Różnice występują także w zakresie odpowiedzialności za wady towaru. W tym przypadku sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi (a nie z tytułu niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową), przez okres 1 roku od daty wydania rzeczy, za to kupujący może odstąpić od umowy sprzedaży zanim zażąda wymiany bądź naprawy, chyba że sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz na wolną od wad albo wady te usunie. Innymi uprawnieniami kupującego są możliwość żądania obniżenia ceny (w przypadku wad nieistotnych), wymiany rzeczy oznaczonych co do gatunku (określonych rodzajowo, zastępowalnych), oraz naprawy rzeczy oznaczonych co do tożsamości (o swoistych właściwościach). Kupujący powinien zgłosić wadę w terminie jednego miesiąca od jej wykrycia, w przeciwnym razie utraci uprawnienia z tytułu rękojmi.
Jeżeli sprzedawca jest przedsiębiorcą, to nabywca korzysta z podobnych praw jak przy zakupie w sklepie internetowym. Należy pamiętać, że kupując towar w formie licytacji, wyłączona jest możliwość odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w terminie 10 dni. Warty podkreślenia jest jeszcze jeden aspekt odnoszący się do podmiotu sprzedającego. Osoba prywatna, która stale czerpie dochód ze sprzedaży towarów, może zostać uznana za prowadzącą działalność gospodarczą – brak jej rejestracji nie ma tutaj żadnego znaczenia. Prowadzenie działalności gospodarczej jest kategorią obiektywną, niezależnie od tego jak działalność tę ocenia prowadzący ją podmiot i jak ją nazywa. W konsekwencji taki sprzedawca będzie uznany za przedsiębiorcę i powinien respektować przepisy regulujące sprzedaż w obrocie konsumenckim a także inne związane z działalnością gospodarczą obowiązki.
Należy z dużą ostrożnością podchodzić do transakcji w serwisie aukcyjnym. Podstawową zasadą jest sprawdzenie kontrahenta – dotyczy to zarówno sprzedawcy jak i kupującego. W tym celu niezwykle pomocne okazują się komentarze jakie użytkownicy wzajemnie sobie wystawiają. Zwłaszcza opinie negatywne mogą dać dużo do myślenia. Nie można też pomijać mniej istotnych rzeczy, jak na przykład historia transakcji, opis towaru, stylistyka wypowiedzi, fakt czy użytkownik podaje swoje dane. Sceptycznie należy podchodzić do ofert, w których sprzedawca wydaje towar dopiero po wpłacie należności (takiego obowiązku nie może nałożyć przedsiębiorca). Warto również zadzwonić albo wysłać wiadomość z pytaniem czy sprzedawca poleca dany przedmiot, dlaczego właśnie u niego warto dokonać zakupu. To pozwoli na częściową ocenę wiarygodności potencjalnego kontrahenta. Jednakże, jeśli pomimo zachowania środków ostrożności zostaliśmy oszukani, należy to niezwłocznie zgłosić organom ścigania.

UMOWA SPRZEDAŻY A ZAGADNIENIA PODATKOWE

Handel w Internecie, pomimo tego iż różni się od typowych zakupów nie doznaje odstępstw w kwestii podatków. Myli się więc ten, kto uważa iż jest to jeden z rajów podatkowych. Kto, kiedy i na jakiej podstawie ma obowiązek odprowadzenia podatku zależy od kilku czynników.

Handel w Internecie a podatek VAT

Niezależnie od formy prawnej, w jakiej występuje przedsiębiorca, każdy sklep internetowy, jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą jest jednocześnie podatnikiem podatku VAT w sytuacjach, gdy dokonują czynności opodatkowanej tym podatkiem, zgodnie z ustawą o podatku od towarów i usług z dnia 11 marca 2004 r. (Dz. U. z 2004 nr 54 poz. 535), w tym także sprzedaży. Cechą tego podatku jest to, że opłacają go przedsiębiorstwa biorące udział w wytworzeniu danego dobra (producenci, pośrednicy, sprzedawcy), ale tylko od wartości przez siebie dodanej (różnica pomiędzy ceną zbycia a nabycia) – a więc podstawę opodatkowania stanowi obrót. W odróżnieniu od podatków dochodowych, opodatkowanie podatkiem od towarów i usług nie obejmuje swym zakresem dochodów przedsiębiorców, ale wykonywane przez nich czynności powodujące zwielokrotnienie obrotu gospodarczego na terenie państwa. Osoby prowadzące działalność gospodarczą muszą same prawidłowo naliczyć podatek, a następnie wpłacić go na rachunek bankowy właściwego dla nich urzędu skarbowego. W zależności od rodzaju swej działalności i podjętych w tym zakresie decyzji będą oni bądź podatnikami VAT czynnymi, bądź zwolnionymi.
Inną cechą podatku VAT jest zasada jego potrącalności, na podstawie której podatnikowi przysługuje prawo do odliczenia podatku VAT w zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych. W efekcie, ciężar ponoszą nie podmioty na które został on nałożony ale osoby trzecie – najczęściej konsumenci ostateczni, którzy nabywają dane dobro. Jednym z podstawowych obowiązków podatników podatku VAT jest dokumentacja opodatkowanych czynności przy pomocy rachunków w formie tzw. faktur VAT. Wyjątkiem są czynności wykonywane w obrocie konsumenckim. Wówczas obowiązek wystawienia faktury nie występuje, jednakże na żądanie tych osób podatnicy są obowiązani do wystawienia faktury w terminie siedmiu dni od daty wykonania usługi lub dostawy towaru.
Osoba fizyczna sprzedająca rzeczy użytku osobistego nigdy nie stanie się podatnikiem VAT. Jeżeli jednak osoba ta nabywa rzecz w celu dalszej odsprzedaży, to automatycznie staje się podatnikiem VAT, nawet jeżeli nie ma zarejestrowanej działalności gospodarczej. Nie ma jednak obowiązku rejestracji dla celów podatku VAT i rozliczania tego podatku, dopóki osiągnięte przychody ze sprzedaży nie przekroczą kwoty 10 000 euro w roku, w którym osoba ta rozpoczyna działalność – proporcjonalnie do okresu prowadzonej sprzedaży. Jednakże korzystając z tego zwolnienia ma obowiązek prowadzenia ewidencji sprzedaży VAT pod rygorem opodatkowania obrotu stawką VAT 22% bez prawa do odliczenia VAT przy zakupie. Zagadnienia podatku VAT są szczegółowe i skomplikowane, ponadto stawki podatku zależą od nabywanego towaru, dlatego nie sposób omówić ich w tym artykule. Odsyłam więc do wskazanej wcześniej ustawy o podatku od towarów i usług oraz do jej załączników.

Handel w Internecie a podatek od czynności cywilnoprawnych

Jeżeli umowa sprzedaży została zawarta w serwisie aukcyjnym to kupujący jest zobowiązany do zapłaty podatku, stosownie do przepisów ustawy z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz. U. z 2007 r. nr 68 poz. 450) – a więc odwrotnie niż w przypadku podatku VAT, gdzie to sprzedawca odprowadzał podatek do urzędu skarbowego. Jednakże, jeśli przynajmniej jedna ze stron jest opodatkowana podatkiem od towarów i usług lub z niego zwolniona, to taka umowa nie podlega temu podatkowi, by nie doszło do podwójnego opodatkowania. W związku z tym obowiązek podatkowy powstaje, jedynie wówczas gdy obie strony umowy nie prowadzą działalności gospodarczej.
Przedmiotem opodatkowania jest samo dokonanie czynności, nie zaś nabycie prawa, a podstawę stanowi wartość rynkowa rzeczy lub prawa majątkowego. Należy ją odróżnić od zapłaconej ceny. Wartość rynkową określa się na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem ich miejsca położenia, stanu i stopnia zużycia, oraz w obrocie prawami majątkowymi tego samego rodzaju, z dnia dokonania tej czynności, bez odliczania długów i ciężarów. Należy tego dokonać ze starannością, by organ podatkowy nie zakwestionował oszacowanej wartości i nie wszczął procedury ustalenia wartości określonej w ustawie, co może narazić kupującego na kolejne wydatki. Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania czynności, czyli zawarcia umowy sprzedaży, a nie wydania towaru kupującemu. Jest to bowiem element już zawartej umowy, chyba że zawarcie umowy przenoszącej własność następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia własności. Wówczas obowiązek podatkowy powstaje z chwilą zawarcia umowy przenoszącej własność.
Podatnik jest zobowiązany (bez wezwania organu podatkowego) złożyć deklarację w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych, według ustalonego wzoru, oraz obliczyć i wpłacić podatek w terminie 14 dni od dnia powstania obowiązku podatkowego. Stawka podatku w przypadku sprzedaży nieruchomości, rzeczy ruchomych, prawa użytkowania wieczystego, własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, użytkowego oraz wynikających z przepisów prawa spółdzielczego: prawa do domu jednorodzinnego oraz prawa do lokalu w małym domu mieszkalnym wynosi 2%, a w przypadku innych praw majątkowych 1%. Oczywiście nie wszystkie te umowy mogą być zawarte za pośrednictwem Internetu ze względu na wymóg zachowania formy aktu notarialnego przy przenoszeniu prawa własności nieruchomości.
Nie zawsze kupujący ma obowiązek zapłaty podatku. Czynności cywilnoprawne podlegają opodatkowaniu, jeżeli ich przedmiotem są rzeczy znajdujące się na terytorium kraju. Rzeczy znajdujące się poza granicami kraju podlegają opodatkowaniu, tylko w przypadku, gdy nabywca ma siedzibę lub miejsce zamieszkania na terytorium Polski i dodatkowo czynność została dokonana na terytorium kraju. Ponadto ustawa zwalnia od podatku umowy sprzedaży rzeczy ruchomych, których wartość rynkowa nie przekracza 1000 zł. Dotyczy to jednej umowy a nie ich sumy z jakiegoś okresu czasu.

Handel w Internecie a podatek dochodowy od osób fizycznych

Sporadyczna sprzedaż towarów, poza działalnością gospodarczą, a nawet sprzedaż jednej rzeczy, może nakładać na sprzedawcę obowiązek zapłaty podatku (niezależnie od kupującego, zobowiązanego do zapłaty podatku z innego tytułu). Chodzi o sytuację, w której osoba fizyczna odpłatnie zbywa rzecz ruchomą, przed upływem sześciu miesięcy od końca miesiąca, w którym ją nabyła. Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r. nr 14 poz. 176) uznaje taką transakcję za źródło przychodów, a w związku z tym sprzedawca musi uwzględnić dochód w rocznym zeznaniu podatkowym. Dochodem jest różnica pomiędzy przychodem uzyskanym ze sprzedaży rzeczy (w tym przypadku będzie to uzyskana należność) a kosztem jej nabycia, zmniejszona o wartość nakładów poczynionych w czasie posiadania rzeczy (należy potrafić je udokumentować).
Sprzedawca jest zobowiązany do wykazania dochodu, nawet jeśli był to jego jedyny dochód w danym roku podatkowym i nie przekroczył wysokości kwoty wolnej od zapłaty podatku. W związku z tym, chcąc się wyzbyć niepotrzebnych rzeczy, najlepiej odczekać pół roku i dopiero po tym czasie dokonać sprzedaży. Dzięki temu można zaoszczędzić pieniądze, które ewentualnie byłyby odprowadzone do urzędu skarbowego oraz czas przeznaczony na wypełnianie rubryk w deklaracji podatkowej.

Uwagi końcowe

Z przeprowadzanych badań na temat przestrzegania przepisów konsumenckich wynika, że wciąż duża ilość sklepów internetowych nie podaje wszystkich wymaganych informacji, czasem robi to nierzetelnie albo wręcz wprowadza w błąd co do uprawnień kupujących. Dlatego też tak ważna jest świadomość kupujących i zachowanie należytej ostrożności przy zawieraniu umów na odległość. Nikt przecież nie ochroni nas przed nieuczciwymi kontrahentami lepiej, niż my sami.

Damian Piwowarczyk
Akademia Krakowska

]]>